Katarzyna
Miller, Suzan Giżyńska, „Instrukcja obsługi toksycznych ludzi”, Warszawa 2018
O czym jest ta książka?
Książka
porusza wiele zagadnień począwszy od relacji damsko – męskich, relacji rodzic –
dziecko, poprzez godność osobistą, pracę, rodzinę, szkołę, wychowywanie dzieci,
pomaganie innym, poczucie własnej wartości aż po relacje sąsiedzkie.
Moje wrażenia:
Spodziewałam
się czegoś innego po tej książce i na wiele poruszonych kwestii trzeba brać
poprawkę, jednakże zawiera też sporo trafnych spostrzeżeń. Oczywiście łatwo to
zepsuć, ponieważ w niektóre fragmenty są napisane przypadkowo i mało profesjonalnie.
Wybór zagadnień/ tematów również mógłby być bardziej trafiony.
Choć
nie podzielam wszystkich poglądów Autorek, jednego nie można tej książce
odmówić. Porusza bardzo wiele szalenie ważnych kwestii i problemów. Formuła
książki jest ciekawa, ponieważ składa się z fragmentu listu, pod którym
wypunktowane są stwierdzenia, które bezpośrednio się do tego odnoszą, a później
jest zapis rozmowy Autorek książki, co dokładnie sądzą na dany temat.
Być
może niektórzy zbyt pochopnie nazywają poszczególne osoby, relacje lub sytuacje toksycznymi,
ale należy pamiętać, że pewna doza asertywności przyda się każdemu. W
niektórych miejscach znajdziemy wartościowe wskazówki jak przeciwstawić się w
różnych sytuacjach, które wydają się trudne. Natomiast kilka rozdziałów zawiera
banały, a niektóre są w mojej opinii bardzo kontrowersyjne, choć trzeba
pamiętać, że to tylko książka i wszystko trzeba przefiltrować przez swój system
wartości.
Cytaty:
„Szczęście to umiejętność wyciągania ze wszystkiego naokoło tego co dobre, przyjemne i ciekawe.”
(Fragment książki, s. 132)
„Większość ludzi ze
smutnych domów żyje dla innych. Ci ludzie nie czują swoich potrzeb lub boją się
je wyrażać, bo całe życie kierowali się dobrem rodziców, dostosowywali się do
ich wymagań. Zacznij szkolić się w tym, żeby słuchać tego, czego chcesz i na co
masz ochotę.”
(Fragment książki, s. 248)
Podsumowanie:
W
książce mądre porady są przemieszane z totalnie udziwnionymi radami, które są
mocno kontrowersyjne. Ponadto wiele rzeczy, o których mówią Autorki nie jest
zgodne z moim systemem wartości. Książkę warto przeczytać i wyciągnąć z niej
to, co mądre i sensowne, a także adekwatne do naszej sytuacji, a resztę po
prostu zignorować.
Katarzyna
Miller w swoich poradnikach porusza wiele ważnych problemów (szczególnie dla
kobiet, m.in. poczucie własnej wartości, relacje damsko – męskie, miłość do
samej siebie, akceptacja i inne), ale robi to w jakiś taki, nie do końca
właściwy, i nie do końca przekonujący sposób. Można odnieść wrażenie, że sposób
życia jaki obrała (a według niej jest najlepszy i najwłaściwszy) tak naprawdę
jest wynikiem nieprzepracowanych sytuacji z jej własnego życia.
Moja
ocena 4,5/10
Papierowy
Przyjaciel
Komentarze
Prześlij komentarz