TIM MARSHALL, „WIĘŹNIOWIE GEOGRAFII.
CZYLI WSZYSTKO, CO CHCIAŁBYŚ WIEDZIEĆ O GLOBALNEJ POLITYCE”, PRZEKŁAD FILIP FILIPOWSKI,
POZNAŃ 2017
Kim jest Autor?
Tim Marshall to
uznany autorytet w dziedzinie spraw zagranicznych. Jest również publicystą,
pracował dla Sky News, BBC a także dla stacji radiowych. Relacjonował konflikty
w Kosowie, Afganistanie, Iraku, Syrii, Izraelu i inne. Jego artykuły były
drukowane na łamach „The Times”, „Sunday Times”, „Independent” czy „Daily
Telegraph”. W 2010 roku redagowany przez niego blog Foreign Matters znalazł się na liście kandydatów do nagrody Orwella
(brytyjska nagroda za wybitne osiągnięcia polityczne, przyznawana w trzech
kategoriach).
O czym jest ta książka?
„Przywódcy
uwięzieni są przez teren, który kontrolują. Jego ukształtowanie ogranicza
wybory i miejsce do podejmowania działań w stopniu większym, niż mogłoby się
wydawać. (…) Reguły geografii znane Hannibalowi, Sun Zi oraz Aleksandrowi
Wielkiemu obowiązują również współczesnych przywódców”
(Fragment książki)
Autor
przeprowadza nas przez geopolityczne zawiłości, które kształtują współczesną
politykę międzynarodową. Omawia rejony najbardziej charakterystyczne lub takie,
w których cały czas pojawiają się konflikty.
„W
najogólniejszym wymiarze geopolityka zajmuje się analizowaniem stosunków
międzynarodowych przez pryzmat czynników geograficznych. Nie chodzi tutaj
wyłącznie o ukształtowanie terenu, na przykład przegrody w postaci gór czy
sieci tworzonych przez rzeki, lecz również o klimat, demografię, obszary
kulturowe oraz dostęp do zasobów naturalnych. Czynniki te mogą mieć zasadniczy
wpływ na różne aspekty naszej cywilizacji, od polityki i strategii wojskowej po
rozwój człowieka, w tym język, handel i religię.”
(Fragment
książki)
Rozdział 1
traktuje o Rosji – państwie, które ma aspiracje globalne, jednakże z różnych
powodów nie jest tak potężne, jak pragną jego przywódcy. Churchill mówił o
Rosji: „Jestem przekonany, że niczego nie
podziwiają bardziej niż siły i niczym nie pogardzają bardziej niż słabością,
zwłaszcza militarną słabością”. W tym rozdziale Autor wyjaśnia, dlaczego
Rosja stosuje politykę obrony poprzez atak oraz dlaczego cały czas czuje się
zagrożona, szczególnie ze strony Zachodu. Czytelnik może się również dowiedzieć,
jaki był powód ograniczonych sankcji po aneksji Krymu.
„Aneksja
Krymu pokazała, jak dobrze Rosja przygotowana jest pod względem militarnym do
obrony własnych interesów na terenie tak zwanej „bliskiej zagranicy. Ryzyko
interwencji sił trzecich, które podjęła, uznając, że Krym jest „do zrobienia”,
było dokładnie przemyślane. (…) Rosja ma jednak większe plany (…). Przy braku
zagrożenia wydaje się jednak mało prawdopodobne, aby Rosja wysłała swoje siły
do krajów bałtyckich lub przesunęła wojska stacjonujące w Gruzji dalej w głąb
jej terytoriów; z pewnością jednak będzie ona wywierać nacisk na Gruzję”.
(Fragment
książki)
Z powyższego
fragmentu można wysnuć kilka wniosków. Pierwszy z nich to celowość działań
podejmowanych przez Władimira Putina. W pewnym momencie, podczas wydarzeń
związanych z aneksją Krymu i wojną na Ukrainie, można było zastanawiać się, czy
przez przywódcę Rosji nie przemawia szaleństwo. Jednakże reakcja Unii
Europejskiej i innych aktorów międzynarodowych pokazała, że nic nie jest czarne
ani białe. Drugi wniosek jest taki, że kraje bałtyckie teoretycznie mogą na
razie czuć się bezpiecznie, jednakże nie należy zaprzestać „odstraszania”.
Inwestycje militarne przeciętnego obywatela mogą przerażać skalą kosztów,
jednakże są istotnym elementem budowania systemu obrony państwa. Polska wie, że
nie może sobie pozwolić na zaniedbanie tych kwestii, jednakże jest równie
oczywistym, że budżet z trudem to znosi, dlatego tak ważne jest zaangażowanie
sojuszników. Po trzecie NATO jest organizacją, która może mieć kłopot z dalszym
rozrastaniem się. Sytuacja Gruzji, która do tej pory nie została włączona do
Sojuszu, wiele mówi o tym problemie. Rosja daje wyraźne sygnały, co sądzi o
dążeniach Gruzji i kilku innych państw o staraniach włączenia się do Sojuszu.
„Prezydent
Putin traktuje historię z należytą powagą. Wydaje się, że wyciągnął wnioski z
czasów radzieckich, w których Rosja zanadto się rozrosła i w konsekwencji była
zmuszona zawęzić swoje terytorium. Jawna agresja na kraje bałtyckie mogłaby w
podobny sposób nadmiernie rozszerzyć granice Rosji , ponadto wydaje się mało
prawdopodobna, pod warunkiem, że NATO i polityczni przywódcy postarają się, aby
Putin prawidłowo odczytał ich sygnały.”
(Fragment
książki)
W następnych
rozdziałach kolejno zapoznajemy się z sytuacją zagraniczną Chin, USA oraz
takich regionów jak Europa Zachodnia, Bliski Wschód, Ameryka Łacińska, Afryka. Autor
stara się także pokazać zależności występujące między Indiami i Pakistanem oraz
między Koreą i Japonią. Książkę zamyka rozdział o Arktyce, który zawiera
najwięcej przypuszczeń i tez, a ich prawdziwość trudno będzie zweryfikować
jeszcze przez najbliższe kilka lat.
Zajmującą
kwestią jest dla mnie rozpoczęcie od Rosji i właściwie zakończenie na Rosji,
która ma istotne interesy w Arktyce i w dość stanowczy sposób zaznacza swoja
obecność w tym właśnie regionie, który w najbliższych latach może stać się
miejscem sporów m. in. o nowo odkryte zasoby naturalne.
Podsumowanie :
„Postrzeganie
geografii jako decydującego czynnika wpływającego na historię człowieka może
być odbierane jako czarna wizja świata i z tego powodu w niektórych kręgach
intelektualnych nie cieszy się ono popularnością. Podejście to zakłada, że
natura jest potężniejsza niż człowiek, a jego wpływ na własny los jest znacznie
ograniczony. Tymczasem oczywiste jest, że inne czynniki również mają znaczenie.
Każdy rozsądny człowiek widzi, że współczesna technologia potrafi nagiąć
żelazne reguły geografii i dostarcza wielu sposobów na pokonanie niektórych
geograficznych barier”.
(Fragment
książki)
Przepraszam
Czytelników, jeśli odnieśliście wrażenie, że ta książka jest o Rosji, natomiast
skupiłam się na tym aspekcie, bo jest dla mnie najbardziej frapujący.
Z
wielkim zainteresowaniem czytałam tę książkę. Dostarczyła mi dużo wiedzy, a
dotychczasowe wyobrażenia w jasny i logiczny sposób uporządkowała. Lektura jest
syntetyczna, zwięzła i niektóre zagadnienia traktuje dość pobieżnie, ale takie
właśnie było zamierzenie Autora. W inteligentny sposób nakreśla możliwe
scenariusze wydarzeń na arenie międzynarodowej i wyjaśnia mnóstwo istotnych zagadnień,
które pojawiają się w mediach, ale rozrzucone w czasie nie zawsze doprowadzają
obywatela do właściwych wniosków. Polecam każdemu, kto chce być świadomy
zachodzących procesów.
Komentarze
Prześlij komentarz