Przejdź do głównej zawartości

Hannah Richell, „Dom na szczycie klifu”


HANNAH RICHELL, „DOM NA SZCZYCIE KLIFU”, PRZEŁOŻYŁA HANNA PASIERSKA, WARSZAWA 2012

Główną bohaterką powieści jest Dora – młoda kobieta, powoli układająca sobie życie, odnosząca sukcesy w życiu prywatnym i zawodowym.

Kiedy Dora dowiaduje się, że jest w ciąży – boi się zostać matką. Dzieje się tak z powodu wydarzeń, które miały miejsce wiele lat temu w rodzinnym domu.

Dora miała rodzeństwo – starszą siostrę Cassie i młodszego braciszka Alfiego. Mieszkała z rodzicami w pięknym, lecz trochę przerażającym domu na skraju klifu. Jej rodzice Richard i Helen do pewnego momentu byli szczęśliwą parą. Niestety Helen nie podobało się małomiasteczkowe życie i obwiniała męża za przeprowadzkę z Londynu do Clifftops. Pewnego lata na koniec wakacji doszło do rodzinnej tragedii – zaginął brat pozostawiony pod opieką sióstr.

Spowodowało to gigantyczne cierpienie zarówno rodziców, jak i dziewczynek, które zostały obwinione o śmierć brata. Nawet nie wszystko rozumiały z tego co się dzieje, a niosły ze sobą brzemię przez dorosłe życie.

Dora postanawia porozumieć się z każdym z osobna. Pojednanie zaczyna od matki – niestety pierwsza próba jest bolesna i nieudana. Ale powoli fakty zaczynają się układać, więcej pilnie strzeżonych szczegółów wychodzi na jaw i Dora dostrzega, że nie ona jedna zawiniła, a może nawet zawiniła najmniej.

Podsumowanie:

Książka nieco trudna, ale wciągająca. Porusza niełatwe tematy – straty, cierpienia, przebaczenia. Autorka próbuje się zmierzyć w swojej książce z poważną tematyką, wplatając ją w losy rodziny.


Książka niesie ze sobą jednak pewne światełko i naukę. Nie możemy zmienić przeszłości, ale możemy zadbać o teraźniejszość. Nie możemy zmienić tego, co się wydarzyło, ale możemy zmienić nasz stosunek do wydarzeń. Nie możemy przywróć życia, ale możemy dbać o nowe życie. Nie warto na siłę zapominać o przeszłości, czasem konfrontacja to najlepsze co możemy dla siebie zrobić. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jacek Antczak, „Reporterka. Rozmowy z Hanną Krall”, Warszawa 2015

Jacek Antczak, „Reporterka. Rozmowy z Hanną Krall”, Warszawa 2015 Ta książka to niesamowita historia wspaniałej, wielokrotnie nagradzanej pisarki i dziennikarki. Zebrane z różnych źródeł wywiady, rozmowy, cytaty, urywki – to wszystko tworzy spójny i bogaty obraz. Każdy reporter ma swój własny warsztat, system pokazywania prawdy. Hanna Krall zawsze starała skupić się na historii jednej osoby, dokładnie ją opisać i jej emocje, a przez to pokazać całość wydarzeń, kontekst. W książce jest odniesienie od innego mistrza reportażu – Ryszarda Kapuścińskiego, który ma całkowicie odmienny styl   skupia się na procesach, na ukazaniu problemu w dużej skali. Jednakże Hanna Krall poprzez swoje skupienie na konkretnych bohaterach również w doskonały sposób potrafi dotrzeć do Czytelnika, zachęcić go do refleksji, zastanowienia nad tym, w jaki sposób by postąpił w podobnej sytuacji… Cytaty: „- Mówi się, że po terrorystycznym ataku 11 września 2001 świat stał się inny niż dot...

Jacy naprawdę są Finowie?

„CO FINOWIE MAJĄ W GŁOWIE. O JEDNYM TAKIM, CO POŚLUBIŁ FINKĘ”, WOLFRAM EILENBERGER, PRZEŁOŻYŁA Z NIEMIECKIEGO WIOLETTA MAZUREK, WROCŁAW 2010, Tytuł mnie zaciekawił, ale po rozpoczęciu lektury poczułam się rozczarowana. Niezbyt jasne opisy różnych zdarzeń i sytuacji, historyjki wycięte z kontekstu, wszystko na tle zimowej Finlandii. Dopiero po przebrnięciu przez jakieś 70 stron zaczęło robić się interesująco. Autor bazując na własnym doświadczeniu charakteryzuje fiński naród. Finów pokazuje jako miłujących ciszę i spokój ludzi o twardych charakterach, co jest w dużej części ukształtowane przez przyrodę i ciężkie warunki, w jakich żyją. Zwraca uwagę, że Finowie mają swój własny świat, a widać to między innymi po tym, że wymyślają własne konkurencje (np. w łowieniu ryb czy noszeniu różnych nietypowych ciężarów). Nie mają oczywiście sobie równych w całym świecie, ponieważ te bardzo poważne „dyscypliny” są na tyle unikatowe, że nigdzie indziej się nie przyjmują. Według Autora...

Stieg Larsson, „Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet”,

STIEG LARSSON, „MĘŻCZYŹNI, KTÓRZY NIENAWIDZĄ KOBIET”, Miałam bardzo długą przerwę w czytaniu kryminałów, ale ogromnie się cieszę, że sięgnęłam po „Millennium” – ta trylogia to prawdziwy majstersztyk. Nawet trudno jest mi tę książkę zrecenzować, ponieważ jest tak obszerna. Fabuła jest intrygująca i wciągająca. Mimo że kilka lat temu oglądałam „Dziewczynę z tatuażem”, to i tak czytanie tej książki to było dla mnie przeżycie. Mikael Blomkvist – wytrawny dziennikarz podejmuje się rozwiązania zagadki sprzed kilkudziesięciu lat na polecenie bogatego przemysłowca. Tragedia, która rozegrała się w rodzinie nie daje mu spokoju. Pomaga mu niezwykle inteligenta hakerka. Postać Salander jest wspaniale wykreowana. Wielowymiarowa fabuła, wątki poboczne, wszystko jest na najwyższym poziomie. Nawet sobie nie wyobrażam ile Autor musiał wcześniej napisać stron, że aż tak wspaniale wyrobił swoje pióro. Dla kogo ta książka będzie dobra ? Osoby o wrażliwych nerwach i brzydzące ...