Przejdź do głównej zawartości

„Zarządzanie codziennością. Zaplanuj dzień, skoncentruj się i wyostrz swój twórczy umysł”



„ZARZĄDZANIE CODZIENNOŚCIĄ. ZAPLANUJ DZIEŃ, SKONCENTRUJ SIĘ I WYOSTRZ SWÓJ TWÓRCZY UMYSŁ”, RED. JOCELYN K. GLEI, GLIWICE 2015

Kochani Czytelnicy!


W ostatnich dniach na blogu było trochę za spokojnie i trochę za cicho ze względu na ślub w mojej bliskiej rodzinie oraz inne ważne dla mnie wydarzenie osobiste. Teraz jednak, po kilku dniach ciszy, wracam do Was z nową energią i nowymi pomysłami.

Wrzesień to szczególny miesiąc, ponieważ jest miesiącem zmiany. Ja już do szkoły nie chodzę, ale mimo to uważam, że tuż po zakończeniu wakacji jest dobry czas na zajęcie się kwestią planowania i organizacji. Druga połowa roku to wspaniały czas, żeby domknąć pewne sprawy przed Nowym Rokiem.

Dlatego też z radością chciałabym Was zaprosić do czytania pierwszego wpisu z krótkiej serii wpisów na temat planowania, organizacji i zarządzania sobą w czasie.

Dziś na pierwszy ogień chcę Wam pokazać książkę „Zarządzanie codziennością. Zaplanuj dzień, skoncentruj się i wyostrz swój twórczy umysł” pod redakcją Jocelyn K. Glei.

O czym jest ta książka?


Jest to zbiór artykułów stworzonych przez kreatywnych twórców i przedsiębiorców. Dzielą się swoimi sposobami na zarządzanie zadaniami, planowanie i organizację. To poradnik, który zmotywuje Cię do szukania swojego systemu organizacji. Do korzystania z różnych źródeł i łączenia różnych sposobów tak długo, aż okażą się efektywne.

Twórcy dzielą się również sposobami na to, co zrobić, gdy brak weny, a my musimy szybko dokończyć projekt, napisać ostatni rozdział książki albo wywiązać się z innych kreatywnych zobowiązań. W każdej tego typu książce są podane podobne rady: korzystaj z odpowiednich narzędzi, daj sobie czas na regenerację, planuj, wybieraj priorytety, nie pozwól na rozproszenia.

Plusy i minusy tej książki:


Z pewnością można tu znaleźć kilka motywujących cytatów i wiele odnośników do stron internetowych, które poszerzą naszą wiedzę w danym zagadnieniu, ale gdy kupuję książkę to liczę na to, że znajdę tam coś konkretnego. Plusem jest to, że jest czytelnie wydana, czcionka na fajny rozmiar, czytanie nie sprawia trudności.

Moim zdaniem stosunek ceny do zawartości nie końca jest adekwatny. Wkurza mnie duża ilość pustych stron, a część tekstów w moim odczuciu jest za krótka i pisana trochę na odczepnego.


Moje wnioski i spostrzeżenia po lekturze:


  • To czemu poświęcamy naszą uwagę i energię wzrasta. Nie jest to niespodzianką ani zaskoczeniem. Ale jednocześnie tak trudno znaleźć czas na robienie tego, co naprawdę jest dla nas ważne. Świat nieubłaganie pędzi do przodu, a my czujemy się w obowiązku nie odpaść z tego wyścigu, co często owocuje tym, że życie mija nie do końca tak jakbyśmy chcieli. Ale po lekturze tej książki i wielu innych doszłam do wniosku, że zadania, które dotyczą naszych marzeń, priorytetów czy czasu wolnego z rodziną, trzeba normalnie wpisywać do kalendarza. I to najlepiej na początku miesiąca lub tygodnia (zależy jaki system planowania sobie wybierzecie).
  • Najlepsze efekty są wtedy, gdy jesteśmy w pełni skoncentrowani na zadaniu. Łatwo powiedzieć a trudniej zrobić. Ale zauważyłam u siebie, że efektywniej wykonuję zadania, gdy po pierwsze mam wszystko przygotowane i  nie muszę się odrywać, po drugie wyciszam telefon, po trzecie określam czas na wykonanie zadania i nastawiam budzik.
  • I jeszcze na koniec bardzo ważna uwaga: nie możemy ciągle nadużywać swojej siły woli. Nasza energia się wtedy szybciej zużywa i przez to nie możemy jej spożytkować na rzeczy naprawdę istotne i pożyteczne. Dlatego warto przeczytać rozdział, który o tym mówi.


Podsumowanie:


Książka zarządzanie codziennością jest inspirująca, ale też w moim odczuciu trochę chaotyczna. Jeśli jednak pracujecie twórczo lub macie jakieś problemy z organizacją i osiąganiem swoich celów, z pewnością lektura tej pozycji może Wam pomóc.
Ja wyciągnęłam dla siebie kilka rzeczy i za to jestem wdzięczna Autorom. Inne rady okazały się zupełnie niepasujące do mojego stylu życia. Jednakże mogę Wam polecić tę książkę.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jacek Antczak, „Reporterka. Rozmowy z Hanną Krall”, Warszawa 2015

Jacek Antczak, „Reporterka. Rozmowy z Hanną Krall”, Warszawa 2015 Ta książka to niesamowita historia wspaniałej, wielokrotnie nagradzanej pisarki i dziennikarki. Zebrane z różnych źródeł wywiady, rozmowy, cytaty, urywki – to wszystko tworzy spójny i bogaty obraz. Każdy reporter ma swój własny warsztat, system pokazywania prawdy. Hanna Krall zawsze starała skupić się na historii jednej osoby, dokładnie ją opisać i jej emocje, a przez to pokazać całość wydarzeń, kontekst. W książce jest odniesienie od innego mistrza reportażu – Ryszarda Kapuścińskiego, który ma całkowicie odmienny styl   skupia się na procesach, na ukazaniu problemu w dużej skali. Jednakże Hanna Krall poprzez swoje skupienie na konkretnych bohaterach również w doskonały sposób potrafi dotrzeć do Czytelnika, zachęcić go do refleksji, zastanowienia nad tym, w jaki sposób by postąpił w podobnej sytuacji… Cytaty: „- Mówi się, że po terrorystycznym ataku 11 września 2001 świat stał się inny niż dot...

Jacy naprawdę są Finowie?

„CO FINOWIE MAJĄ W GŁOWIE. O JEDNYM TAKIM, CO POŚLUBIŁ FINKĘ”, WOLFRAM EILENBERGER, PRZEŁOŻYŁA Z NIEMIECKIEGO WIOLETTA MAZUREK, WROCŁAW 2010, Tytuł mnie zaciekawił, ale po rozpoczęciu lektury poczułam się rozczarowana. Niezbyt jasne opisy różnych zdarzeń i sytuacji, historyjki wycięte z kontekstu, wszystko na tle zimowej Finlandii. Dopiero po przebrnięciu przez jakieś 70 stron zaczęło robić się interesująco. Autor bazując na własnym doświadczeniu charakteryzuje fiński naród. Finów pokazuje jako miłujących ciszę i spokój ludzi o twardych charakterach, co jest w dużej części ukształtowane przez przyrodę i ciężkie warunki, w jakich żyją. Zwraca uwagę, że Finowie mają swój własny świat, a widać to między innymi po tym, że wymyślają własne konkurencje (np. w łowieniu ryb czy noszeniu różnych nietypowych ciężarów). Nie mają oczywiście sobie równych w całym świecie, ponieważ te bardzo poważne „dyscypliny” są na tyle unikatowe, że nigdzie indziej się nie przyjmują. Według Autora...

Stieg Larsson, „Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet”,

STIEG LARSSON, „MĘŻCZYŹNI, KTÓRZY NIENAWIDZĄ KOBIET”, Miałam bardzo długą przerwę w czytaniu kryminałów, ale ogromnie się cieszę, że sięgnęłam po „Millennium” – ta trylogia to prawdziwy majstersztyk. Nawet trudno jest mi tę książkę zrecenzować, ponieważ jest tak obszerna. Fabuła jest intrygująca i wciągająca. Mimo że kilka lat temu oglądałam „Dziewczynę z tatuażem”, to i tak czytanie tej książki to było dla mnie przeżycie. Mikael Blomkvist – wytrawny dziennikarz podejmuje się rozwiązania zagadki sprzed kilkudziesięciu lat na polecenie bogatego przemysłowca. Tragedia, która rozegrała się w rodzinie nie daje mu spokoju. Pomaga mu niezwykle inteligenta hakerka. Postać Salander jest wspaniale wykreowana. Wielowymiarowa fabuła, wątki poboczne, wszystko jest na najwyższym poziomie. Nawet sobie nie wyobrażam ile Autor musiał wcześniej napisać stron, że aż tak wspaniale wyrobił swoje pióro. Dla kogo ta książka będzie dobra ? Osoby o wrażliwych nerwach i brzydzące ...