Kochani Czytelnicy!
Bardzo przepraszam Was za tę nieplanowaną przerwę techniczną na blogu. Większość problemów technicznych została już zażegnana i mogę do Was wrócić z nowymi wpisami.
Dziś recenzja książki "KOD TALENTU. Jak zostać geniuszem?"
DANIEL COYLE, "KOD TALENTU. JAK ZOSTAĆ GENIUSZEM?", WARSZAWA 2011,
Kim jest Autor?
Daniel Coyle to amerykański dziennikarz. Publikował w takich magazynach jak: "The New York Times Magazine" czy "Play". Jest również Autorem książki "Wojna Lance'a Amstronga". Mieszka na Alasce.
O czym jest ta książka?
"Co sprawia, że biedny rosyjski klub tenisowy, z zaledwie jednym krytym kortem, wychował więcej zawodniczek światowej czołówki, niż całe Stany Zjednoczone?"
Autor używa pojęcia "kuźnia talentów", co oznacza niepozorne i niedofinansowane miejsca, z których mimo ograniczonych możliwości (brak odpowiednich warunków do ćwiczeń i podstawowego sprzętu), wychodzi kilka lub kilkanaście talentów światowej klasy.
Autor podróżuje od jednej "kuźni talentów" do drugiej i spisuje wnioski, spostrzeżenia i wyławia pewien schemat, który opisuje w tej książce. Pozycja ta jest owocem dwuletnich badań i obserwowania zarówno piłkarzy, tenisistów, jak i muzyków.
Według Autora (opiera się na badaniach naukowych), kod talentu jest ściśle związany z budową mózgu. Chodzi dokładnie o izolatory nerwowe nazywane otoczkami mielinowymi.
Brzmi zagadkowo?
Dla mnie również tak brzmiało, ale po przeczytaniu książki wiem dokładnie jak powstają te struktury i jak je wzmacniać ćwiczeniami.
Moje wnioski po przeczytaniu książki:
Odpowiedni sposób trenowania powoduje wytwarzanie coraz grubszej izolacji włókien nerwowych (naszą izolacją są właśnie otoczki mielinowe), co powoduje wzrost umiejętności. Niekoniecznie powolny i niekoniecznie stały (więcej o tym przeczytacie w książce).
Warto dążyć do bycia ekspertem w wybranej dziedzinie, ponieważ poświęcając stale pewną ilość czasu na doskonalenie swoich umiejętności staniemy się bardzo dobrzy, a nawet wybitni w tym, co robimy. I nie zawsze muszą to być żmudne godziny. Chodzi raczej o taki sposób doskonalenia umiejętności, który pozwoli na popełnianie błędów i uczenie się na nich.
Nareszcie zrozumiałam, że popełnianie błędów to nic złego. Mogę to ukazać na własnym przykładzie ze szkoły. Zapomniałam wiele faktów z lekcji historii, ale do końca życia będę pamiętać, że Mieszko I był pierwszym historycznym władcą Polski, ale to Bolesław Chrobry był pierwszym królem Polski. Ocena niedostateczna za złą odpowiedź jeszcze ze szkoły podstawowej spowodowała, że poprawna wiedza utrwaliła mi się w pamięci niesłychanie mocno. Zapewne Wy również możecie przypomnieć sobie podobne sytuacje.
Chodzi o wyciąganie wniosków z popełnionych błędów. Tylko w ten sposób - poprzez nieustanne doskonalenie możemy stać się mistrzami.
Podsumowanie
Nie jest to książka naukowa, choć zawiera jej elementy. Nie jest to również poradnik. Jest to moim zdaniem interesująca pozycja dla sportowców, muzyków, ale także dla osób, które po prostu chcą się rozwijać, dokształcać. Książka ta daje mnóstwo przykładów na to, że działanie naszego mózgu jest doprawdy niesamowite, a prawdziwe talenty wyrastają w miejscach, gdzie teoretycznie można się tego najmniej spodziewać.
Komentarze
Prześlij komentarz