MANDY
HALE, „SINGIELKA. ŻYCIE I MIŁOŚĆ Z NUTKĄ ŚMIAŁOŚCI”, PRZEKŁAD JAGODA MEISSNER,
POZNAŃ 2015,
Książka
w twardej okładce, ślicznie wydana, w środku bardzo ładna, estetyczna czcionka.
Dla
niektórych może wydać się przesłodzona, ale mi osobiście bardzo przypadło do
gustu to wydanie. Kobiece i zachęcające do poszukiwań własnej kobiecości.
Kim jest Autorka?
Z
okładki możemy dowiedzieć się, że Mandy Hale to pisarka, mówczyni i blogerka.
Mandy jest świadomą swojej wartości singielką. Jej profil na Facebooku The Single Woman ma ponad 800 tys. fanów
(sprawdziłam informacje z okładki – aktualnie ponad 900 tys.).
O czym jest ta książka?
Książka
dzieli się na 8 części, o podtytułach m. in. „Żyj pełnią życia” czy „Podróż
singielki”.
Wbrew
pozorom nie jest to książka tylko dla singielek. Jest ona napisana przez
singielkę i ma służyć pokazaniu innym singielkom dobrych stron życia w
pojedynkę, jednakże każda kobieta znajdzie tam interesujący fragment dla
siebie.
„Niech
twój ukochany nie stanie się całym twoim światem. Niech będzie raczej konstelacją
gwiazd , na którą lubisz patrzeć, kiedy radośnie wirujesz w tańcu życia. Twoja
wartość nigdy nie będzie zależała od drugiego człowieka.. Jedyną osobą, z którą
będziesz dzielić życie do samego końca, jesteś ty. Dlatego zacznij się
uszczęśliwiać, a reszta ułoży się sama.” (Mandy Hale, „Singielka. Życie i
miłość z nutką śmiałości”, Poznań 2015, s. 97).
Na
początku związku często odczuwa się potrzebę spędzania czasu non stop razem.
Zaniedbuje się przy tym inne relacje. I niestety z moich obserwacji wynika, że
robi tak wiele dziewczyn. Jeśli ten etap trwa krótko i naturalnie przechodzi w
kolejny, wszystko jest dobrze. Gorzej jednak, kiedy odcinamy się od znajomych i
bliskich ze względu na partnera. Autorka trafnie stara się pokazać, że należy
budować swoją niezależność. Takie postępowanie może na dłuższą metę jedynie
poprawić jakość związku.
Podsumowanie:
Przeczytajcie
same i zdecydujcie, czy ta książka w pozytywny sposób Was zainspirowała. Mnie
bardzo. Po pierwsze uświadomiłam sobie, że nie ma nic złego w tym, że czasami potrzebuję
samotności, żeby się zająć swoim życiem wewnętrznym. Obowiązki są ważne, ale my
- kobiety również potrzebujemy odpoczynku. Jakąś plagą jest to, że za dużo od
siebie wymagamy. Podczas czytania zwraca się uwagę na kilka ważnych aspektów.
Generalnie na rynku brakuje książek dla singielek, które nie są naszpikowane
dziwacznymi poradami, a ta pozycja wydaje się być alternatywą.
Komentarze
Prześlij komentarz