Przejdź do głównej zawartości

Dlaczego "Na oceanie nie ma ciszy" - biografia Aleksandra Doby


DOMINIK SZCZEPAŃSKI, „NA OCEANIE NIE MA CISZY”, WARSZAWA 2015

Z pewnością słyszeliście o śmiałku z Polic, który przepłynął Atlantyk kajakiem. I ta książka to właśnie biografia Aleksandra Doby – starszego pana, który nazywa siebie „turystą”.

Książkę dostałam w prezencie na Mikołajki, ale z powodu pilnych obowiązków dopiero niedawno skończyłam ją czytać.

Urzekł mnie cytat, który jest umieszczony na tylnej stronie okładki: „Zawsze trzeba zaczynać od marzeń. Potem plany.” (Dominik Szczepański, „Na oceanie nie ma ciszy”, Warszawa 2015).

Chciałabym, aby rok 2016 stał się rokiem moich marzeń. Mam nadzieję, że inspiracja jaką dała mi ta książka pozostanie ze mną na kolejne miesiące.

Co mi się podobało?

Książka jest wzbogacona fotografiami – to wielki plus. I choć ich jakość jest średnia (nie przypominają obrazów z książek Beaty Pawlikowskiej czy wydań „National Geographic”), to pozwalają sobie lepiej wyobrazić całą wyprawę.

Podoba mi się również przedstawienie różnych wydarzeń z życia Pana Aleksandra. To nie jest tak, że na 60 urodziny postanowił sobie dokonać rzeczy niemal niemożliwej. Całe życie był związany z kajakarstwem, przeznaczał na to cały swój wolny czas, angażował w swoją pasję rodzinę. Odbył wiele trudnych wypraw na krótsze i dłuższe odcinki. Swoje doświadczenie zdobywał zimą i latem, w Polsce i za granicą.

Najlepsze jest to, że ta książka przedstawia historię zwykłego – niezwykłego człowieka. Pan Aleksander całe życie miał normalną pracę, nie wygrał w lotka i nie dostał od nikogo gigantycznego spadku. Z pomocą sponsorów (jednak nie tak wielu jak mogłoby się wydawać) zorganizował wyprawę, która poruszyła cały świat, o czym świadczy nagroda dla Podróżnika Roku 2015 przyznawanego przez czytelników „National Geographic”.

Warty podkreślenia jest również stopień samodzielności, jaki towarzyszył kajakarzowi. Z powodu ograniczeń finansowych nie wziął na wyprawę pewnych urządzeń, m. in. takich, które znacznie ułatwiłyby mu, a właściwie umożliwiły komunikację z przepływającymi statkami.

Co mi się nie podobało w tej książce?

Historia Pana Aleksandra jest niezwykła, inspirująca i piękna. Podejrzewam również, że Autor miał dostęp do bogatych materiałów. A jednak mam wrażenie, że nie zostały należycie wykorzystane. W książce zagościł chaos i nieuzasadniony brak chronologii. Sprawia wrażenie, jakby była pisana przypadkiem. Chcę jednak podkreślić, że historia jest wspaniała, tylko układ treści nieco mnie rozczarował.

Podsumowanie:

Mam wrażenie, że ta książka jest skromnie wydana, podobnie jak skromny jest jej bohater. Stanowi potężny zastrzyk motywacji i nawet w leniwcu kanapowym może obudzić żądzę przygody.

Jeśli ktoś z Waszych znajomych jest miłośnikiem przygód i podróży – ta książka z pewnością będzie trafionym prezentem.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„2017 wojna z Rosją”

Źródło grafiki: https://www.rebis.com.pl/imageshandler/22885/miniature/?ts=385370 RICHARD SHIRREFF, „2017 WOJNA Z ROSJĄ”, PRZEŁOŻYŁ RADOSŁAW KOT, POZNAŃ 2016 W dzisiejszej recenzji proponuję lekturę skierowaną do obydwu płci. Książkę wypożyczyłam z biblioteki i szczerze powiem, że bardzo mnie wciągnęła. Oczywiście nie jest idealna – Wielka Brytania i Stany Zjednoczone zostały ukazane jako wybawcy świata, choć Autor nie szczędzi krytyki skierowanej do brytyjskich polityków i dowódców. „Możesz nie interesować się wojną, ale wojna interesuje się Tobą” (Lew Trocki) Kim jest Autor? Richard Shirreff to były żołnierz wojsk lądowych, doświadczony dowódca, Brytyjczyk urodzony w Kenii, dowódca i generał. Dwa lata sprawował wysokie stanowiska w NATO: dowodził Korpusem Sojuszniczych Sił Szybkiego Reagowania oraz był zastępcą naczelnego dowódcy Sojuszniczych Sił Zbrojnych w Europie. O czym jest ta książka? 2017 wojna z Rosją to książka z gatunku polictical fiction

Michał Piekara, Urszula Piekara, „Przytul mnie choć na chwilę… Jak być twórczą żoną?”

Źródło grafiki Piekara, Urszula Piekara, „Przytul mnie choć na chwilę… Jak być twórczą żoną?”, Kraków Książka jest cieniutka i można dosyć szybko ją przeczytać, ale niektóre fragmenty wymagają głębszej refleksji i zastanowienia. Napisało ją chrześcijańskie małżeństwo, które prowadzi w Krakowie Klinikę Małżeńską. Można się nie zgadzać z niektórymi fragmentami, poglądami Autorów, ale może właśnie czasem warto przeczytać coś, z czym się nie utożsamiamy w 100% a może nawet nie w połowie… Czytanie ma służyć między innymi konfrontowaniu swoich poglądów z poglądami Autora, ale nie tylko… Warto podejść do tego z otwartym umysłem i sercem. W poniższej książce znalazłam kilka inspirujących fragmentów. Część z nich zachowam dla siebie do osobistego przemyślenia, ale dwoma chciałabym się podzielić z szerszym gronem, ponieważ uważam, że są wartościowe. Pierwszy fragment mówi o stworzeniu kobiety: „Kiedy Stwórca skończył stwarzanie mężczyzny, zdał sobie sprawę, że zużył

„Jedyny łatwy dzień był wczoraj” – filozofia Navy Seals.

„NIEŁATWY DZIEŃ”, MARK OWEN, PRZEŁOŻYŁ ŁUKASZ MAŁECKI, 2013 „Jedyny łatwy dzień był wczoraj” – filozofia Navy Seals. Przyznam szczerze, że przeczytałam tą książkę z prawdziwym zainteresowaniem. Jest to relacja komandosa (napisana pod pseudonimem) o działaniach, które doprowadziły do śmierci Osamy bin Ladena. Książkę poprzedza krótki prolog, który wzbudza ciekawość u czytelnika. Dalej w rozdziałach Autor pisze o swojej młodości i o tym jak doszło do tego, że stał się członkiem elitarnej jednostki. Książka przedstawia relację z życia komandosa, które polega na wielomiesięcznych rozłąkach z rodziną, tajemnicach i wyczerpujących treningach. Na przykładzie tej relacji można zrozumieć psychikę żołnierzy – co pcha ich w niebezpieczeństwo? Dlaczego wszystko poświęcają dla pracy? Co ich motywuje? Oczywiście miłośnicy wojska znajdą tam również fragmenty dotyczące broni, treningów i taktyki. Sama relacja zabicia bin Ladena jest szczegółowo opisana (począwszy od rozbicia s