„JESIENNA
MIŁOŚĆ”, NICHOLAS SPARKS, WARSZAWA 2000,
Książki
Sparks’a mają jedną charakterystyczną cechę – są wzruszającymi wyciskaczami
łez. Nie wiem jak to możliwe, aby mężczyzna tak pięknie pisał o miłości i
uczuciach. Każda książka Sparks’a mimo prostoty, jest urzekająca.
„Jesienna miłość”
nie należy do wyjątków. Książka ta była światowym bestsellerem w 1999 roku i
nadal nie straciła na swojej aktualności. Na jej podstawie powstał również film
pod tytułem „Szkoła uczuć”.
Główni
bohaterowie to dwójka nastolatków – Landon i Jamie. Prowadzą zupełnie zwykłe
życie. Landon jest popularnym i bogatym chłopakiem a Jamie córką pastora. Nic ich
nie łączy, aż do momentu szkolnego przedstawienia. Zaczynają spędzać mnóstwo
czasu razem, mimo niechęci ojca Jamie. Banalna historia, ale nie kończy się
cukierkowo.
O czym jest ta książka?
Jamie
jest bardzo religijną osobą, która rozsiewa wokół siebie aurę dobroci. Pomaga
dzieciom z sierocińca, organizuje zbiórki, udziela się charytatywnie wszędzie,
gdzie jej pomoc może się przydać. Jednak skrywa pewien sekret. Nie chce nim martwić
nawet Landon’a, mimo przyjaźni jaka się między nimi nawiązuje.
Książka
pod banalną i łzawą historią opowiada i szczególnych wartościach w życiu
człowieka – miłości, wybaczeniu, dobroci i łagodności. To wspaniała nauka
zarówno dla młodzieży jak i dorosłych. Ale nie myślcie, że znajdziecie tam
moralizatorski ton – absolutnie. Po przeczytaniu po prostu sam nabierasz ochoty
na zrobienie czegoś dobrego, zaczynasz zastanawiać się nad tym co ważne.
Jamie
mimo kłopotów nie traci ani wiary ani ducha. Stara się dalej żyć według zasad,
wśród których się wychowała.
Landon
mimo początkowej niefrasobliwości w
miarę rozwoju wydarzeń dojrzewa. Staje się odpowiedzialnym młodym mężczyzną,
mimo że nikt tego od niego nie wymaga. Jego metamorfoza jest wręcz
zadziwiająca, ale pokazuje jednocześnie, że jeśli na czymś nam zależy, to
jesteśmy w stanie naprawić swoje zachowanie.
Podsumowanie:
Książki
Sparks’a są ponadczasowe. Mogę to śmiało powiedzieć o „Pamiętniku”, ale również o „Jesiennej
miłości”. Warto je przeczytać chociażby po, by choć przez chwilę zastanowić
się jak ważni są bliscy w naszym życiu. Istnieją sytuacje, kiedy nie mamy
wpływu na pewne wydarzenia, ale swoją postawą możemy zdziałać wiele dobrego.
Polecam Wam gorąco tę lekturę.
Komentarze
Prześlij komentarz