Przejdź do głównej zawartości

Kącik do czytania książek


Mam wiele zainteresowań, a jednym z nich jest urządzanie i dekoracja wnętrz. Aby wprowadzić nieco urozmaicenia na blogu proponuję Wam krótki cykl wpisów o tematyce wnętrzarsko – czytelniczej. Dziś pokażę Wam kilka inspiracji odnośnie urządzenia przytulnego kącika do czytania. Zapraszam!




Wnętrze w stylu glamour. Zwróćcie uwagę na poduszki, które zachęcają by się o nie oprzeć, a także na akcenty roślinne, które wspaniale ożywiają stonowaną kolorystykę. Obraz nad kanapą umieszczony w centralnym miejscu dopełnia dekoracji. Jedynym minusem tego wnętrza jest żyrandol skierowany żarówkami w górę (nie wiem skąd ta moda u projektantów żyrandoli, ale takie modele są zupełnie niepraktyczne, ponieważ połowa światła ucieka na sufit). Jeśli będziecie urządzać swój kącik pamiętajcie o zakupie odpowiedniego oświetlenia, które umożliwi Wam czytanie o dowolnej porze z poszanowaniem swojego wzroku.

Źródło zdjęcia: Apartment Therapy

Z kolei na poniższym zdjęciu widzimy wyraźny akcent kolorystyczny w postaci pomarańczowych foteli. Ciekawie wyglądają świeczniki zrobione z poroża i pomalowane srebrną farbą. Zwróćcie także uwagę na kompozycję obrazów zarówno nad kanapą (powieszone poziomo) i przy wnęce (wiszą pionowo). Zastosowanie czarnych, podobnych ram powoduje ciekawy efekt, bez wrażenia chaosu.

Źródło zdjecia: Apartment Therapy

Wnętrze kolorystycznie przedstawia się nieciekawie, ale urzekł mnie stolik – łabędź. Być może Wam też się spodoba taki element dekoracyjny.

Źródło zdjecia: Apartment Therapy

Stonowane, spokojne wnętrze, którego kolorystykę można łatwo zmienić za pomocą poduszek. Obraz nad kanapą moim zdaniem wisi odrobinę za wysoko (przynajmniej z tej perspektywy tak to wygląda). Ciekawym elementem jest przezroczysty stolik, który daje efekt lekkości. Z tego wnętrza pozbyłabym się dywanu lub zamieniła na inny. Wzory na dywanie zaburzają harmonię wnętrza. Uwagę zwraca wysoka roślina w rogu pokoju. Czy chcielibyście mieć taki duży kwiat w swoim salonie?

Źródło zdjecia: Apartment Therapy

Intensywna czerwień przykuwa uwagę. Jednakże stolik kawowy również jest interesującym elementem tego wnętrza. Jak widzimy złoto z czerwienią świetnie tu współgra, ale dzięki białym ścianom nie przytłacza. Wnętrze nie jest ciężkie, a raczej nowoczesne z nutką starości (patrz sofa).

Źródło zdjecia: Apartment Therapy

Pierwsza rzecz jaka się rzuca w oczy to czerwona kanapa a także duża ilość wolnego miejsca. Mimo dużego metrażu tego salonu nie ma tu dużej ilości mebli (np. meblościanek na całą ścianę, jakie często spotyka się w polskich domach niezależnie od metrażu). Oczywiście zdaję sobie sprawę, że rzeczy trzeba gdzieś trzymać, a ich przechowywanie nie jest łatwą sprawą, ponieważ dość szybko „mnożą się” mimo regularnych porządków. Ale zwróćcie uwagę jak przyjemnie odpoczywać w prostym wnętrzu i jak szybko można je sprzątać jeśli jest mało przedmiotów. Bardzo niepraktycznym elementem tego wnętrza są białe pufy do siedzenia, ale przypuszczam, że mają zdejmowane pokrowce, które szybko można wyprać. Biała donica niemal stapia się ze ścianą, ale jej wielkość i materiał, z którego jest wykonana nie pozwala na to, dzięki czemu stanowi wspaniały element dekoracyjny.

Źródło zdjęcia: Apartment Therapy

Zwyczajne wykonanie niezwyczajnego pomysłu. Uważam ten kącik za najbardziej uroczy ze wszystkich! Gdybym miała w domu takie miejsce byłoby to jedno z moich ulubionych. Ubarwiłabym je fotografiami zawieszonymi na ścianie.

Źródło zdjecia: Apartment Therapy

A co sądzicie o tej propozycji z malutki stolikiem – pieńkiem? Ja uważam, że to niestandardowy pomysł, ale niezbyt praktyczny, ponieważ taki stolik może być dość ciężki. Drewno trzeba także odpowiednio zabezpieczyć.

Źródło zdjęcia: http://stylowi.pl/34001958


Kolorystycznie bardzo ciekawie,  interesująca dekoracja na suficie, a także słodki kolaż ze zdjęć na ścianie. Idealny pokój dla nastolatki. Sprytnie wykorzystana wnęka – półka tam zamontowana jest nie tylko dekoracyjna, ale także bardzo praktyczna. Zwróćcie również uwagę na oświetlenie i mięciutki dywan.

Źródło zdjęcia: http://stylowi.pl/34000261

A tu propozycje kącików do czytania na świeżym powietrzu:

Piękna kolorystyka i kwitnące rośliny dają wspaniały efekt. Dorzuciłaby jeszcze kilka mięciutkich poduszek w celu podniesienia komfortu.

Źródło zdjęcia: http://stylowi.pl/34001411

To miejsce wygląda jak z moich marzeń. Spokojna wieś, uporządkowany teren, piękne otoczenie, huśtawka. Czego chcieć więcej…

Źródło zdjęcia: Apartment Therapy

Kącik taki możemy sobie zorganizować na balkonie lub na tarasie. Piękne rośliny zmieniają charakter całej aranżacji. Myślę, że cudownie byłoby spędzać tam czas z książką w ręku J

Źródło zdjęcia: http://stylowi.pl/34001362

Tutaj mamy kącik we francuskim stylu. Mały, ale uroczo położony. Surowy styl został ocieplony przytulnym kocem/ pledem. Całość w kolorach ziemi. Dodałabym jakiś malutki stoliczek, by można było postawić kubek z ulubioną herbatą.


Źródło zdjęcia: http://stylowi.pl/34000285

Mam nadzieję, że wpis Wam się podoba. Wkrótce kolejne inspiracje:)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„2017 wojna z Rosją”

Źródło grafiki: https://www.rebis.com.pl/imageshandler/22885/miniature/?ts=385370 RICHARD SHIRREFF, „2017 WOJNA Z ROSJĄ”, PRZEŁOŻYŁ RADOSŁAW KOT, POZNAŃ 2016 W dzisiejszej recenzji proponuję lekturę skierowaną do obydwu płci. Książkę wypożyczyłam z biblioteki i szczerze powiem, że bardzo mnie wciągnęła. Oczywiście nie jest idealna – Wielka Brytania i Stany Zjednoczone zostały ukazane jako wybawcy świata, choć Autor nie szczędzi krytyki skierowanej do brytyjskich polityków i dowódców. „Możesz nie interesować się wojną, ale wojna interesuje się Tobą” (Lew Trocki) Kim jest Autor? Richard Shirreff to były żołnierz wojsk lądowych, doświadczony dowódca, Brytyjczyk urodzony w Kenii, dowódca i generał. Dwa lata sprawował wysokie stanowiska w NATO: dowodził Korpusem Sojuszniczych Sił Szybkiego Reagowania oraz był zastępcą naczelnego dowódcy Sojuszniczych Sił Zbrojnych w Europie. O czym jest ta książka? 2017 wojna z Rosją to książka z gatunku polictical fiction

Michał Piekara, Urszula Piekara, „Przytul mnie choć na chwilę… Jak być twórczą żoną?”

Źródło grafiki Piekara, Urszula Piekara, „Przytul mnie choć na chwilę… Jak być twórczą żoną?”, Kraków Książka jest cieniutka i można dosyć szybko ją przeczytać, ale niektóre fragmenty wymagają głębszej refleksji i zastanowienia. Napisało ją chrześcijańskie małżeństwo, które prowadzi w Krakowie Klinikę Małżeńską. Można się nie zgadzać z niektórymi fragmentami, poglądami Autorów, ale może właśnie czasem warto przeczytać coś, z czym się nie utożsamiamy w 100% a może nawet nie w połowie… Czytanie ma służyć między innymi konfrontowaniu swoich poglądów z poglądami Autora, ale nie tylko… Warto podejść do tego z otwartym umysłem i sercem. W poniższej książce znalazłam kilka inspirujących fragmentów. Część z nich zachowam dla siebie do osobistego przemyślenia, ale dwoma chciałabym się podzielić z szerszym gronem, ponieważ uważam, że są wartościowe. Pierwszy fragment mówi o stworzeniu kobiety: „Kiedy Stwórca skończył stwarzanie mężczyzny, zdał sobie sprawę, że zużył

Hal Elrod, „Fenomen poranka, Jak zmienić swoje życie"

Źródło grafiki HAL ELROD, „FENOMEN PORANKA, JAK ZMIENIĆ SWOJE ŻYCIE", PRZEKŁAD: BEATA OTOCKA, ŁÓDŹ 2016 Podeszłam do tej książki dość sceptycznie. Po pierwsze dlatego, że słyszałam o niej z różnych blogów, a niestety to, co akurat jest na topie, zazwyczaj okazuje się hitem jednego sezonu.  Skorzystałam z aplikacji Legimi, którą Wam polecam, jeśli lubicie czytać, a nie chcecie kupować książek ze względu na małą ilość miejsca lub ograniczone finanse.  Po przeczytaniu mam mieszane uczucia – z jednej strony początek książki bardzo mi się spodobał. Z drugiej wcale nie jest taka innowacyjna jak się spodziewałam. Część materiałów jest dostępna na stronie internetowej, a przecież można by umieścić je w książce. Na koniec poczułam się nieco rozczarowana, bo miały się tam znaleźć super inspirujące przykłady itp., a wcale nie było tego zbyt dużo. Uważam, że książka jest warta uwagi, ale zamieszanie jakie się wokół niej robi jest trochę na wyrost. Autor zapewnia, że jeśli