Przejdź do głównej zawartości

Wpis gościnny - "Dlaczego warto czytać"?

 Debata nad stanem czytelnictwa w Polsce i na świecie trwa. Część osób twierdzi, że społeczeństwo przestaje czytać. Według mnie nie jest źle, po prostu należy na nowo obudzić w ludziach miłość do książek. Jest to możliwe tylko w jeden sposób. Przedstawiam Wam tekst, który może skłonić do refleksji i zachęcić do sięgnięcia po lekturę, która umili wolny czas .
Dzisiaj na blogu wpis gościnny przygotowany przez tegoroczną maturzystkę - Martę. Marta jest w ostatniej klasie o profilu dziennikarskim. Jej hobby to historia, literatura i sport. Postanowiła podzielić się z nami swoją refleksją. 

"Czytanie wydaję się być jedną z podstawowych umiejętności nabywanych w trakcie pierwszego etapu edukacji.  Jednym przychodzi to łatwiej, innym trudniej, ale z czasem każdy potrafi już czytać. Później wymaga się od nas znajomości niezliczonej ilości, często niosących ze sobą bogatą treść edukacyjną, ale  nudnie napisanych lektur szkolnych. Wymagania kolejnych pokoleń zmieniają się, kanon lektur  - nie. Nie jest on wzbogacany o pozycje o problematyce bliskiej młodym ludziom. To powoduje, że czytanie kojarzy się z przykrym obowiązkiem. W tym momencie traci się kontakt z jednym z największych bogactw kultury – z książką.  Wartość czytania jest niemożliwa   do zmierzenia w żadnej skali liczbowej. 

 Obcowanie z książką otwiera nam drzwi do innego, lepszego świata. Według mnie buduje także bardzo intymną atmosferę, ponieważ podczas czytania tworzy się niezwykła nić pomiędzy czytelnikiem a książką, pośrednio również z jej autorem. Możemy w tym momencie nauczyć się empatii ze względu na konieczność koncentracji na słowach tworzących esencję myśli oraz intencji pisarza i zrozumienia całości przekazu. Wymaga to wczucia się w klimat danej powieści, natomiast niezwykle wzbogaca naszą wyobraźnię i nas samych i przenosi nas na wyższy poziom samoświadomości. Może to być szczególnie przekonujące dla graczy komputerowych – awans do kolejnego, trudniejszego etapu, zwycięstwo w następnej misji. 

 Nie można również zapomnieć, że czytanie wzbogaca nasz zasób leksykalny. Dzięki niemu, możemy ułatwić sobie proces komunikacji w życiu codziennym, wzmocnić daną relację lub poszerzyć grono znajomych. Bogatszy zasób słownictwa to także możliwość pełniejszego wyrażania siebie potrzebna zwłaszcza artystom, ale nie tylko. Każdy człowiek potrzebuje zrozumienia i akceptacji, a zdolność werbalizowania emocji zwiększą naszą skuteczność w komunikacji. Powoduje to ograniczenie ilości stresu i innych negatywnych emocji niszczących przede wszystkim nas samych od środka. Jesteśmy, więc o wiele szczęśliwsi i pozytywniej odbieramy otaczający nas świat.
  
Otwiera nam to także szerszą perspektywę widzenia rzeczywistości. Czytanie zwiększa zasięg naszego horyzontu. To znaczy, że życie zyskuje inny, bogatszy wymiar. Poprzez poznawanie losów bohaterów literackich i ich postaw możemy uzyskać wskazówki dotyczące różnych zachowań ludzkich. Niektóre z nich warto naśladować, innych nie należy powielać. Może się to stać dla nas lekcją życia. Warto podczas czytania odrobić taką pracę domową, żeby rozwinąć swoją osobowość i ukształtować charakter.

Czytanie dostarcza również ogromną ilość informacji dotyczących wszystkich dziedzin życia.  Książki są skarbnicą zweryfikowanej wiedzy, w przeciwieństwie do Internetu. Przynajmniej ja bardziej ufam tym formom edytorskim. Może to kwestia tradycjonalizmu, na pewno w trakcie czytania papierowego dokumentu mam bliższy kontakt z jego zawartością. Zapach książki jest jednym z milszych wspomnień związanych nie tylko   z dzieciństwem. Dziś jestem już pełnoletnia, ale ta woń przypomina mi długie wieczory spędzone na czytaniu. Mogłam wtedy w pełni oddać się wyobrażeniom dotyczącym fabuły danej historii i zapomnieć o rzeczywistości. 

Książki są zdecydowanym fundamentem ludzkiej kultury budującym naszą tożsamość. Identyfikowanie się z konkretną literaturą decyduje również o naszej przynależności do grupy społecznej. Wielu z nas chcę być częścią jakiejś społeczności zgodnej z  zainteresowaniami i utożsamiać się z nią. Poza tym czytanie sprawia, że możemy ukształtować swoją opinię na wiele tematów i dzięki własnej wiedzy, nie polegać na innych. 

 Sztuka czytania jest niby nowym zmysłem, nieskończenie głębszym i rozleglejszym od wzroku.  Słowa Bolesława Prusa są próbą podsumowania wielu zalet czytania i dowodem jego wielkiego znaczenia w życiu człowieka."

           


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jacek Antczak, „Reporterka. Rozmowy z Hanną Krall”, Warszawa 2015

Jacek Antczak, „Reporterka. Rozmowy z Hanną Krall”, Warszawa 2015 Ta książka to niesamowita historia wspaniałej, wielokrotnie nagradzanej pisarki i dziennikarki. Zebrane z różnych źródeł wywiady, rozmowy, cytaty, urywki – to wszystko tworzy spójny i bogaty obraz. Każdy reporter ma swój własny warsztat, system pokazywania prawdy. Hanna Krall zawsze starała skupić się na historii jednej osoby, dokładnie ją opisać i jej emocje, a przez to pokazać całość wydarzeń, kontekst. W książce jest odniesienie od innego mistrza reportażu – Ryszarda Kapuścińskiego, który ma całkowicie odmienny styl   skupia się na procesach, na ukazaniu problemu w dużej skali. Jednakże Hanna Krall poprzez swoje skupienie na konkretnych bohaterach również w doskonały sposób potrafi dotrzeć do Czytelnika, zachęcić go do refleksji, zastanowienia nad tym, w jaki sposób by postąpił w podobnej sytuacji… Cytaty: „- Mówi się, że po terrorystycznym ataku 11 września 2001 świat stał się inny niż dot...

Jacy naprawdę są Finowie?

„CO FINOWIE MAJĄ W GŁOWIE. O JEDNYM TAKIM, CO POŚLUBIŁ FINKĘ”, WOLFRAM EILENBERGER, PRZEŁOŻYŁA Z NIEMIECKIEGO WIOLETTA MAZUREK, WROCŁAW 2010, Tytuł mnie zaciekawił, ale po rozpoczęciu lektury poczułam się rozczarowana. Niezbyt jasne opisy różnych zdarzeń i sytuacji, historyjki wycięte z kontekstu, wszystko na tle zimowej Finlandii. Dopiero po przebrnięciu przez jakieś 70 stron zaczęło robić się interesująco. Autor bazując na własnym doświadczeniu charakteryzuje fiński naród. Finów pokazuje jako miłujących ciszę i spokój ludzi o twardych charakterach, co jest w dużej części ukształtowane przez przyrodę i ciężkie warunki, w jakich żyją. Zwraca uwagę, że Finowie mają swój własny świat, a widać to między innymi po tym, że wymyślają własne konkurencje (np. w łowieniu ryb czy noszeniu różnych nietypowych ciężarów). Nie mają oczywiście sobie równych w całym świecie, ponieważ te bardzo poważne „dyscypliny” są na tyle unikatowe, że nigdzie indziej się nie przyjmują. Według Autora...

Stieg Larsson, „Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet”,

STIEG LARSSON, „MĘŻCZYŹNI, KTÓRZY NIENAWIDZĄ KOBIET”, Miałam bardzo długą przerwę w czytaniu kryminałów, ale ogromnie się cieszę, że sięgnęłam po „Millennium” – ta trylogia to prawdziwy majstersztyk. Nawet trudno jest mi tę książkę zrecenzować, ponieważ jest tak obszerna. Fabuła jest intrygująca i wciągająca. Mimo że kilka lat temu oglądałam „Dziewczynę z tatuażem”, to i tak czytanie tej książki to było dla mnie przeżycie. Mikael Blomkvist – wytrawny dziennikarz podejmuje się rozwiązania zagadki sprzed kilkudziesięciu lat na polecenie bogatego przemysłowca. Tragedia, która rozegrała się w rodzinie nie daje mu spokoju. Pomaga mu niezwykle inteligenta hakerka. Postać Salander jest wspaniale wykreowana. Wielowymiarowa fabuła, wątki poboczne, wszystko jest na najwyższym poziomie. Nawet sobie nie wyobrażam ile Autor musiał wcześniej napisać stron, że aż tak wspaniale wyrobił swoje pióro. Dla kogo ta książka będzie dobra ? Osoby o wrażliwych nerwach i brzydzące ...