„NASTĘPNA DEKADA” GEORGE FRIEDMAN,
George Friedman jest amerykańskim politologiem. Po
opublikowaniu prognozy dla świata na kolejne 100 lat napisał prognozę tym razem
na najbliższe 10 lat. Oś książki stanowi założenie, iż Stany Zjednoczone
powinny dążyć do równowagi sił. Amerykański prezydent powinien tak postępować
by w każdym regionie świata umiejętnie osłabiać lokalne potęgi, a wzmacniać
kraje słabsze, przy jak najmniejszym zaangażowaniu własnym. Bowiem zbyt duża
uwaga poświęcana jednemu regionowi powoduje destabilizację i zaniedbanie innych
części świata, co może doprowadzić do nowych konfliktów.
Friedman uważa, że „dekada to moment zderzenia historii z
polityką, w której ta druga wciąż oddziałuje na tą pierwszą”. Trudno się z tym
nie zgodzić patrząc na politykę Georga Busha i wojnę w Iraku, która całkowicie
zdestabilizowała tamten region.
Autor w pierwszych rozdziałach omawia przyczyny potęgi Stanów
Zjednoczonych, a w kolejnych po kolei regiony świata i konkretne interesy USA,
które są związane z tymi obszarami. Możemy się dowiedzieć dlaczego strategia
Busha w Iraku zawiodła, w jaki sposób zdestabilizowało to region Bliskiego
Wschodu i dlaczego jest to niebezpieczne dla Europejczyków.
Rys geopolityczny przedstawiony przez Autora momentami
przeraża. Z przemyśleń zawartych w książce wynika, że rządzenie to tak naprawdę
sztuka skłócenia wrogów ze sobą. Mogą, choć nie zawsze muszą, wyniknąć z tego
konflikty. To stwarza zagrożenie dla nas wszystkich – mieszkańców Europy, Azji
czy Afryki. Decyzje, które zapadają w Waszyngtonie mają wpływ bezpośredni i
pośredni na życie niemal wszystkich mieszkańców Ziemi. Amerykańskie korporacje
przyczyniają się do ogromnej biedy rzeszy ludzi i ogromnego bogactwa
nielicznych. Jak z tym walczyć? Według autora sprawiedliwy podział dóbr i pokój
na świecie to mrzonki. A prezydent, który o tym zapomni szybko straci władzę.
Cytaty:
„W ostatniej dekadzie Stany Zjednoczone musiały stawić czoła
wyzwaniom, na jakie nie były gotowe i z którymi nie poradziły sobie najlepiej.
To doświadczenie okazało się cenne, bo popełnione prze polityków błędy nie
zagrażały samemu istnieniu państwa. Ale zagrożenie, które pojawi się później,
będzie większe. Wystarczy wrócić myślą do połowy XX wieku, by pojąć, co może czekać
Stany Zjednoczone.” (s. 296).
Oczywiście słowa Autora nie muszą stać się prawdą. To
przecież tylko książka, ale rosnąca liczba punktów zapalnych na świecie daje do
myślenia. Nie możemy powstrzymać machiny, którą nakręcają politycy. Ale można
zacząć bardziej doceniać swoje życie. Politycy patrzą na naród jak na całość. O
naszą indywidualność musimy dbać sami.
„Sprawowanie władzy jest zawsze moralnie dwuznaczne.” (s.
294).
Autor stawia kontrowersyjne tezy i stara się udowodnić, że w
polityce nie ma miejsca na sentymenty.
Podsumowanie:
Książka jest napisana w przystępny sposób. Czyta się ją
szybko i podczas lektury stwierdziłam: Autor naprawdę ma rację w wielu
kwestiach! Trafnie przewidział, co może się zdarzyć. Opis stosunków USA –
reszta świata jest nadzwyczaj interesujący i dotyczy także nas – Polaków.
Uważam, że przeczytanie właśnie tej pozycji pozwoliło mi spojrzeć inaczej na
działania polityków – także polskich. Czasem trudno nam zrozumieć pewne decyzje
rządu. Jednym razem można je uzasadnić, a innym nie. Ale złożoność procesów geopolitycznych
zdecydowanie łatwiej zrozumieć po lekturze tej książki.
Komentarze
Prześlij komentarz