Przejdź do głównej zawartości

Książka, która mnie rozczarowała.


„PLANETA DOBRYCH MYŚLI”, BEATA PAWLIKOWSKA, WARSZAWA 2013

Obiecana ostatnio recenzja. Beata Pawlikowska jest bardzo znaną osobą. Podróżniczka, przewodniczka, pisarka, fotografka, prowadzi własny program w radiu. Jej wcześniejsze książki, które czytałam, np. w „Dżungli życia” czy „Blondynka w Australii” obfitowały w treść. Ta książka jest zupełnie inna. Zawiera luźny zbiór myśli i jest wzbogacona o rysunki wykonane przez Autorkę.
Pani Pawlikowska promuje w niej pozytywne podejście do życia i namawia do dbania zarówno o swoją duchowość jak i cielesność.

Cytat, który dał mi do myślenia:

„Ty jesteś dyrektorem swojego życia” („Planeta dobrych myśli”, Beata Pawlikowska, Warszawa 2013, s. 104).


Co może się w tej książce podobać?

Niektóre sentencje są naprawdę głębokie, niektóre zdania niosą pociechę i pokrzepienie. Czytanie tej książki z przekonaniem i wypisanie sobie przemawiających do nas cytatów może dać nam siłę do wyzwań. Format również jest wygodny, a całość oprawiono w twardą, kolorową i „pozytywnie zakręconą” okładkę.

A co nie?

Niestety stosunek zawartości do ceny został – moim zdaniem – zachwiany. 39,90 zł (cena na okładce) to trochę dużo za notes z pozytywnymi afirmacjami ( bo tak bym nazwała tę książkę). W środku jest mnóstwo miejsca na własne zapiski. Strony są kolorowe i ozdobione rysunkami Autorki, co jest ładne, ale jednocześnie zubaża tą pozycję o treść. Grubość (223 strony) daje nadzieję na więcej. Czuję się rozczarowana po przeczytaniu. Autorka jest znana, z pewnością spędziła wiele czasu nad zebraniem i uporządkowaniem przemyśleń. Dzieli się z nami również swoją filozofią życiową. Uważam jednak, że mimo wszystko czytelnik może się poczuć oszukany. Nie wiem czy zdecydowałabym się na publikację tego rodzaju zbioru w tej cenie.

Podsumowanie


Z pewnością warto było przeczytać tą książkę. Natomiast na pewno nie zdecydowałabym się jej zakupić do własnej biblioteczki. Spodziewałam się więcej tekstu w środku. Sposób zapisu i pomijanie znaków przestankowych ( świadomy wybór Autorki) powoduje, że przypomina to nieco poezję. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jacek Antczak, „Reporterka. Rozmowy z Hanną Krall”, Warszawa 2015

Jacek Antczak, „Reporterka. Rozmowy z Hanną Krall”, Warszawa 2015 Ta książka to niesamowita historia wspaniałej, wielokrotnie nagradzanej pisarki i dziennikarki. Zebrane z różnych źródeł wywiady, rozmowy, cytaty, urywki – to wszystko tworzy spójny i bogaty obraz. Każdy reporter ma swój własny warsztat, system pokazywania prawdy. Hanna Krall zawsze starała skupić się na historii jednej osoby, dokładnie ją opisać i jej emocje, a przez to pokazać całość wydarzeń, kontekst. W książce jest odniesienie od innego mistrza reportażu – Ryszarda Kapuścińskiego, który ma całkowicie odmienny styl   skupia się na procesach, na ukazaniu problemu w dużej skali. Jednakże Hanna Krall poprzez swoje skupienie na konkretnych bohaterach również w doskonały sposób potrafi dotrzeć do Czytelnika, zachęcić go do refleksji, zastanowienia nad tym, w jaki sposób by postąpił w podobnej sytuacji… Cytaty: „- Mówi się, że po terrorystycznym ataku 11 września 2001 świat stał się inny niż dot...

Jacy naprawdę są Finowie?

„CO FINOWIE MAJĄ W GŁOWIE. O JEDNYM TAKIM, CO POŚLUBIŁ FINKĘ”, WOLFRAM EILENBERGER, PRZEŁOŻYŁA Z NIEMIECKIEGO WIOLETTA MAZUREK, WROCŁAW 2010, Tytuł mnie zaciekawił, ale po rozpoczęciu lektury poczułam się rozczarowana. Niezbyt jasne opisy różnych zdarzeń i sytuacji, historyjki wycięte z kontekstu, wszystko na tle zimowej Finlandii. Dopiero po przebrnięciu przez jakieś 70 stron zaczęło robić się interesująco. Autor bazując na własnym doświadczeniu charakteryzuje fiński naród. Finów pokazuje jako miłujących ciszę i spokój ludzi o twardych charakterach, co jest w dużej części ukształtowane przez przyrodę i ciężkie warunki, w jakich żyją. Zwraca uwagę, że Finowie mają swój własny świat, a widać to między innymi po tym, że wymyślają własne konkurencje (np. w łowieniu ryb czy noszeniu różnych nietypowych ciężarów). Nie mają oczywiście sobie równych w całym świecie, ponieważ te bardzo poważne „dyscypliny” są na tyle unikatowe, że nigdzie indziej się nie przyjmują. Według Autora...

Stieg Larsson, „Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet”,

STIEG LARSSON, „MĘŻCZYŹNI, KTÓRZY NIENAWIDZĄ KOBIET”, Miałam bardzo długą przerwę w czytaniu kryminałów, ale ogromnie się cieszę, że sięgnęłam po „Millennium” – ta trylogia to prawdziwy majstersztyk. Nawet trudno jest mi tę książkę zrecenzować, ponieważ jest tak obszerna. Fabuła jest intrygująca i wciągająca. Mimo że kilka lat temu oglądałam „Dziewczynę z tatuażem”, to i tak czytanie tej książki to było dla mnie przeżycie. Mikael Blomkvist – wytrawny dziennikarz podejmuje się rozwiązania zagadki sprzed kilkudziesięciu lat na polecenie bogatego przemysłowca. Tragedia, która rozegrała się w rodzinie nie daje mu spokoju. Pomaga mu niezwykle inteligenta hakerka. Postać Salander jest wspaniale wykreowana. Wielowymiarowa fabuła, wątki poboczne, wszystko jest na najwyższym poziomie. Nawet sobie nie wyobrażam ile Autor musiał wcześniej napisać stron, że aż tak wspaniale wyrobił swoje pióro. Dla kogo ta książka będzie dobra ? Osoby o wrażliwych nerwach i brzydzące ...