Jakub Porada, "Polska da radę", Bielsko- Biała 2015
Fantastyczny przewodnik po ciekawych, ale niekoniecznie
dobrze znanych miejscach w Polsce.
„Jeśli wierzyć danym GUS, w Polsce jest 913
miast. Ile z nich znasz, w których byłeś, a o których istnieniu nawet nie
wiesz?”
(Fragment
książki, s. 10)
„Podobnie
jak w przypadku podróży zagranicznych do krajowych również trzeba się
przygotować. Chcemy przecież, żeby bilety były jak najtańsze, a nocleg nie bił
po kieszeni. (…) A jak planować? Po pierwsze: czytać. Publicystyka, historia,
geografia, belerystyka, a nawet poezja – wszystko okazuje się przydatne.
Zachęcam także do tworzenia własnej biblioteki kierunkowej, bo przy umiejętnym
kupowaniu na wyprzedażach albo korzystając z promocji można budować prywatny
zbiór, do którego będzie się zaglądało przy niespodziewanych okazjach.
(Fragment
książki, s. 13)
Pierwszy rozdział – Świnoujście. Autor opisuje jaki
środek transportu wybrał nie tylko ze względu na cenę, ale także czas podróży, jak
poszukuje noclegu – opcji było bardzo wiele, ostatecznie nad morzem zdecydował
się na pole namiotowe.
Na końcu każdego rozdziału znajduje się także
skondensowany zbiór najważniejszych faktów i cennych wskazówek.
W kolejnych podróżach Pan Porada odwiedza
Świętokrzyskie, Kołobrzeg, Ustroń, Poznań, Bukowinę Tatrzańską i inne wspaniałe
zakątki Polski. Wśród miejsc opisanych w książce znalazł się również Szczecin,
który leży nieco na uboczu, a jest prawdziwą perłą.
Z wielkim zainteresowaniem czytałam rozdziały o
Szczecinie i Świnoujściu, ponieważ w tej chwili są to miasta mi bliskie. Jeśli
chodzi o atrakcje w Szczecinie polecam zwiedzanie schronów znajdujących się pod
dworcem PKP.
W tym zestawieniu brakuje mi jeszcze miejsc z Warmii i
Mazur – na przykład Giżycka, które ma wiele do zaoferowania dla turystów.
Podsumowanie:
To doskonała książka dla osób, które mają niezbyt wiele
wolnego, a chcieliby ciekawie spędzić czas. 2-3 dni wystarczą na odwiedzenie
praktycznie każdego miejsca opisanego przez Pana Jakuba. Warto przejrzeć ją
teraz przed majówką – może jakieś miejsce zauroczy Was na tyle, że zechcecie
się tam wybrać właśnie w najbliższych tygodniach? Polecam serdecznie, a jeśli potrzebujecie
więcej inspiracji to odsyłam Was do książki Łukasza Długowskiego „Mikrowyprawy w wielkim mieście”.
Komentarze
Prześlij komentarz