Przejdź do głównej zawartości

Czy jestem "Dzieckiem Szczęścia"?


HERMAN SCHERER, „DZIECI SZCZĘŚCIA”, KATOWICE 2012,

Kim jest Autor?
Autorem jest jeden z czołowych mówców i ekspertów biznesu w dziedzinie rozwoju osobistego. Jest autorem kilkudziesięciu książek, tysiące razy występował publicznie. W 2012 roku otrzymał nagrodę Mówcy Roku 2012.

O czym jest ta książka?
Książka składa się z 12 rozdziałów. Niestety dla mnie jeden do drugiego jest bardzo podobny. O ile początek całkiem mi się spodobał i miałam ochotę czytać dalej, to następne strony skutecznie mnie zniechęciły.

Autor tej książki wygłasza nieco dziwne i trudne do zrozumienia opinie. Np. jest minimalistą – tylko, że dość skrajnym. Kiedy wraca z jakiegoś wyjazdu to ma już tylko jedno ubranie, bo resztę po zabrudzeniu wyrzucił. Osobliwe…

Ponadto książka „Dzieci Szczęścia” zapowiadała się jako rewelacyjna i świetna, a niestety jej treść moim zdaniem jest mocno naciągnięta. Właściwie o niczym. Zbiór anegdotek –  zresztą mało ciekawych oraz historii znanych mi z innych książek. Brak określonego porządku i wizji tej książki. A w wielu miejscach Autor wspomina, że mimo ogromnych pieniędzy i niemal nieograniczonych możliwości nie zawsze jest szczęśliwy, nawet jeśli jest w trakcie jakiejś wspaniałej podróży lub nowego przedsięwzięcia. Nie twierdzę oczywiście, że to coś złego. Ale książka tego typu (o inteligencji finansowej) to nie jest psychoterapia.

Owszem to, co ją wyróżnia to niebanalne pomysły, na które nikt z Was pewnie by nie wpadł. Scherer podkreśla co chwilę, że trzeba postępować inaczej niż cała masa. Ok – świetny pomysł, żeby szukać swojej niszy w biznesie, hobby czy innych dziedzinach, ale to nie daje gwarancji sukcesu. I trzeba być przygotowanym na nieprzewidziane okoliczności i problemy, które będą się przed nami piętrzyć.

Nie podoba mi się również stwierdzenie, że ludzie korzystają z iluzji bezpieczeństwa. Nie nazwałabym tego w ten sposób. Zresztą gromadzenie majątku przez tego milionera również świadczy o tym, że zabezpiecza swoją przyszłość. Robi to jedynie w inny sposób. Ale bezpieczeństwo to jedna z podstawowych ludzkich potrzeb i trudno wymagać, by społeczeństwa się tego wyrzekły.

Podsumowanie:
Niestety nie trafiła do mnie wątpliwa recepta na bogactwo i szczęście zawarta w tej książce. Jednakże jeśli macie anielską cierpliwość – może do Was trafi :D.


PS Jak Wasze przygotowania do Świąt? Ja nie mogę się już doczekać! A to kilka migawek.


Mój prezent na Mikołajki - nie mogę się doczekać, kiedy ją przeczytam i opiszę :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„2017 wojna z Rosją”

Źródło grafiki: https://www.rebis.com.pl/imageshandler/22885/miniature/?ts=385370 RICHARD SHIRREFF, „2017 WOJNA Z ROSJĄ”, PRZEŁOŻYŁ RADOSŁAW KOT, POZNAŃ 2016 W dzisiejszej recenzji proponuję lekturę skierowaną do obydwu płci. Książkę wypożyczyłam z biblioteki i szczerze powiem, że bardzo mnie wciągnęła. Oczywiście nie jest idealna – Wielka Brytania i Stany Zjednoczone zostały ukazane jako wybawcy świata, choć Autor nie szczędzi krytyki skierowanej do brytyjskich polityków i dowódców. „Możesz nie interesować się wojną, ale wojna interesuje się Tobą” (Lew Trocki) Kim jest Autor? Richard Shirreff to były żołnierz wojsk lądowych, doświadczony dowódca, Brytyjczyk urodzony w Kenii, dowódca i generał. Dwa lata sprawował wysokie stanowiska w NATO: dowodził Korpusem Sojuszniczych Sił Szybkiego Reagowania oraz był zastępcą naczelnego dowódcy Sojuszniczych Sił Zbrojnych w Europie. O czym jest ta książka? 2017 wojna z Rosją to książka z gatunku polictical fiction

Michał Piekara, Urszula Piekara, „Przytul mnie choć na chwilę… Jak być twórczą żoną?”

Źródło grafiki Piekara, Urszula Piekara, „Przytul mnie choć na chwilę… Jak być twórczą żoną?”, Kraków Książka jest cieniutka i można dosyć szybko ją przeczytać, ale niektóre fragmenty wymagają głębszej refleksji i zastanowienia. Napisało ją chrześcijańskie małżeństwo, które prowadzi w Krakowie Klinikę Małżeńską. Można się nie zgadzać z niektórymi fragmentami, poglądami Autorów, ale może właśnie czasem warto przeczytać coś, z czym się nie utożsamiamy w 100% a może nawet nie w połowie… Czytanie ma służyć między innymi konfrontowaniu swoich poglądów z poglądami Autora, ale nie tylko… Warto podejść do tego z otwartym umysłem i sercem. W poniższej książce znalazłam kilka inspirujących fragmentów. Część z nich zachowam dla siebie do osobistego przemyślenia, ale dwoma chciałabym się podzielić z szerszym gronem, ponieważ uważam, że są wartościowe. Pierwszy fragment mówi o stworzeniu kobiety: „Kiedy Stwórca skończył stwarzanie mężczyzny, zdał sobie sprawę, że zużył

Jak być żoną żeglarza? - opowieść Krystyny Urbańczyk

KRYSTYNA URBAŃCZYK, „ŻONA SAMOTNEGO ŻEGLARZA”, WARSZAWA 1998, Kim jest Krystyna Urbańczyk? Jest żoną Andrzeja Urbańczyka, polskiego żeglarza urodzonego w 1936 roku, autora około 50 książek. Nie myślcie jednak, że to kobieta, która pełniła rolę żony swojego męża. Wręcz przeciwnie. W młodości była znaną koszykarką, kapitanem wicemistrza Polski „Spójnia”. Razem z mężem żeglowała po wielkich wodach, wspinała się, budowała domy, pisała artykuły do licznych pism. Człowiek – orkiestra. Z jej opowieści dowiadujemy się przede wszystkim jak silne emocje towarzyszą kobiecie, która dwa miesiące nie ma żadnego kontaktu z mężem. Nie wie, czy jeszcze żyje, czy już pochłonął go ocean. Jak trzeba mieć silny charakter, by mimo niepokoju stawić się do pracy. Niesamowite jest jak wiele człowiek może osiągnąć, jeśli tylko sobie postanowi, że coś zdobędzie. Jestem pełna podziwu dla jej hartu ducha, ale dla jej męża – Andrzeja Urbańczyka, którego biografia na Wikipedii prezentuje się ubogo