
Drodzy Czytelnicy J
W
tym miesiącu pojawiło się mało recenzji na blogu. Oprócz obowiązków zawodowych
pochłonęły mnie inne rzeczy. Wolne chwile w październiku były przeznaczone dla
mnie i mojej rodziny. Zapewniam Wam, że dobrze je spożytkowałam J Potrzebowałam
odrobiny wyciszenia i czasu na przemyślenia. Dodatkowo wypróbowywałam rzeczy,
które dawno chodziły mi po głowie, piekłam, gotowałam i spotykałam się z
rodziną i przyjaciółmi. To był bardzo dobry czas, wpłynął nieco na zmianę mojego
myślenia, dodał mi odwagi do działania.
Cały
czas pracuję nad organizacją priorytetów, raz wychodzi mi to lepiej a raz
gorzej, ale uwierzcie mi – samo próbowanie sprawia, że robię całkiem dużo
rzeczy, do których normalnie raczej bym się nie zmobilizowała. Nie jest łatwo
ze wszystkim nadążyć i czasem muszę zrezygnować z rzeczy, które są dla mnie
ważne, na rzecz jeszcze ważniejszych. Cały czas się uczę i jeszcze wiele przede
mną J Metoda prób i błędów jest czasochłonna,
ale skuteczna J Być może za jakiś
czas podzielę się nowymi książkami o tematyce organizacyjnej, a tymczasem
odsyłam Was do kilku poprzednich postów klik, klik, klik, klik.
W październiku na blogu ukazały się
następujące wpisy:
Jesień w obiektywie :) (ujęcia z różnych miejsc i z różnych lat)

Komentarze
Prześlij komentarz