Przejdź do głównej zawartości

Podsumowanie miesiąca – wrzesień 2016

Kołczewo, woj. zachodniopomorskie

Kochani Czytelnicy!

Lato już chyba odeszło na dobre. Kiedy piszę do Was te słowa, za oknem pada deszcz i jest szaro buro. Początek października mógł być troszkę inny, ale trzeba się cieszyć tym, co jest. To idealny czas, żeby usiąść z książką z kubkiem herbaty w pogotowiu i okryć się milutkim kocykiem.

Z okazji nadejścia jesieni przypominam Was zeszłoroczny wpis o tym jak się przygotować do chłodniejszych dniMoże któraś z tych rad pomoże Wam lepiej przetrwać jesień :)

We wrześniu ukazały się recenzje następujących książek:



  1. „ZARZĄDZANIE CODZIENNOŚCIĄ. ZAPLANUJ DZIEŃ, SKONCENTRUJ SIĘ I WYOSTRZ SWÓJ TWÓRCZY UMYSŁ”, RED. JOCELYN K. GLEI, GLIWICE 2015
  2. ANOUK MARKOVITS, „ZAKAZANA”, WARSZAWA 2014
  3. MAEVE HARAN, "NAJLEPSZE CHWILE W ŻYCIU", WARSZAWA 2016
  4. MARIE KONDO, „MAGIA SPRZĄTANIA”, WARSZAWA 2015


Oprócz tego pojawiły się również wpisy z kategorii Inne:


20 rzeczy, za które jestem wdzięczna;
Planowanie i organizacja – część 1;
Planowanie i organizacja – część 2.


Z okazji podsumowania miesiąca chcę Wam polecić kilka linków:


Ciekawe sposoby na szybszą naukę poparte badaniami. Bardzo mi się ten artykuł spodobał. Choć skończyłam studia, to dalej zamierzam się rozwijać i dokształcać. Z pewnością zastosuję przynajmniej dwie rady z tego tekstu.

Jestem niesamowicie wdzięczna Pani Swojego Czasu za ten tekstLektura tego wpisu uświadomiła mi, że droga do sukcesu nie zawsze jest usłana różami, że trzeba popełnić błędy, żeby się nauczyć, że nie od razu Kraków zbudowano. Pani Swojego Czasu pokazuje drogę, którą przebyła, żeby być tym, kim teraz jest. Niesamowicie inspirujące i motywujące oraz podnoszące na duchu.

Na koniec podrzucam super przepis, który ostatnio wypróbowałam. Z racji tego, że nie miałam świeżych ziół użyłam rozmarynu z torebki. Oczywiście na pewno zmieniło to nieco smak potrawy, ale i tak była przepyszna. 




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wyspa Korfu - Acharavi - fotorelacja

Nasz hotel znajdował się w miejscowości Acharavi na północy wyspy Korfu. Acharavi to niewielka turystyczna miejscowość położona nad Morzem Jońskim. Piękna piaszczysta plaża z odrobiną kamieni, później przechodzi w plaże żwirowo – kamienistą (jeśli podążamy na zachód w kierunku Rody). W miejscowości znajduje się mnóstwo hoteli, kilka wypożyczalni samochodów i skuterów, kościół, sklepy i sklepiki oraz dwie lub trzy szkoły nurkowania. Oto fotorelacja: Kaktus z jadalnymi owocami - próbowaliśmy i były bardzo smaczne :) Lokalna knajpka Teren hotelu Widok na na budynek główny hotelu Park wodny Hydropolis (z przerażającą pionową zjeżdżalnią) Rondo w Acharavi Sklepik z lokalnymi wyrobami (m. in. przetwory z kumkwatu) Tęcza :) Jak wyczytałam w Internecie Korfu ma wyższe średnie opady niż reszta Grecji. My mieliśmy okazją podziwiać jedną potężną ulewę.  W tle góry Albanii Sz

Michał Piekara, Urszula Piekara, „Przytul mnie choć na chwilę… Jak być twórczą żoną?”

Źródło grafiki Piekara, Urszula Piekara, „Przytul mnie choć na chwilę… Jak być twórczą żoną?”, Kraków Książka jest cieniutka i można dosyć szybko ją przeczytać, ale niektóre fragmenty wymagają głębszej refleksji i zastanowienia. Napisało ją chrześcijańskie małżeństwo, które prowadzi w Krakowie Klinikę Małżeńską. Można się nie zgadzać z niektórymi fragmentami, poglądami Autorów, ale może właśnie czasem warto przeczytać coś, z czym się nie utożsamiamy w 100% a może nawet nie w połowie… Czytanie ma służyć między innymi konfrontowaniu swoich poglądów z poglądami Autora, ale nie tylko… Warto podejść do tego z otwartym umysłem i sercem. W poniższej książce znalazłam kilka inspirujących fragmentów. Część z nich zachowam dla siebie do osobistego przemyślenia, ale dwoma chciałabym się podzielić z szerszym gronem, ponieważ uważam, że są wartościowe. Pierwszy fragment mówi o stworzeniu kobiety: „Kiedy Stwórca skończył stwarzanie mężczyzny, zdał sobie sprawę, że zużył

Katarzyna Miller, „Nie bój się życia”

Katarzyna Miller, „Nie bój się życia”, Warszawa 2010 Nie zawsze lubiłam książki tej Autorki, niektóre wydawały mi się dziwne i irytujące. Jednakże ten zbiór felietonów przypadł mi do gustu. Poczucie humoru psycholożki jest ujmujące. Felietony, które wcześniej publikowane były w magazynie „Zwierciadło” poruszają najróżniejszą tematykę. Od ojcostwa, poprzez śmiech i zabawę aż do spraw, które przerażają niemal wszystkich – śmierci, starości i przemijania. „Wiele osób widzi życie jako drogę w dół. Ja, tak jak Jung, widzę życie człowieka jako powolną wędrówkę ku górze lub w głąb. Wędrówkę ku czemuś. Każda faza życia jest niezbędna, by życie było pełnią ludzkiego losu. Starość jest tego ukoronowaniem. Zebraniem w bukiet doświadczenia, przenikliwości, osobowości, stosunku do świata i do siebie.” (Fragment książki, s. 20). Autorka z właściwym sobie poczuciem humoru porusza tematy trudne, niewygodne, czasami nawet tabu. Felietony są krótkie, ale mimo pozornej lekkości, skłan