Przejdź do głównej zawartości

Malwina Bakalarz, „Jak zmieniłam życie w rok?”


Źródło grafiki:

Malwina Bakalarz, „Jak zmieniłam życie w rok?”, Warszawa 2018

O czym jest ta książka?

Książka jest podzielona na 3 części: ciało, duch i otoczenie.

W części na temat ciała Autorka zachęca do zmiany diety. Poleca dokładne przyjrzenie się produktom, które spożywamy. Nie zachęca do przejścia na wegetarianizm, ale zwraca uwagę, że mięso z supermarketów jest napakowane antybiotykami, które szkodzą człowiekowi. Autorka odsyła również do innych książek, które traktują typowo o żywieniu i o odkwaszaniu organizmu. Rozdział zawiera sporo oczywistości, odnoszę wrażenie, że jest napisany pobieżnie i trochę bez zastanowienia. Powiela powszechnie panujące opinie na temat ogólnym zaleceń, Autorka wymienia również niektóre „superfoods”, czyli pokarmy, które niedawno stały się bardzo popularne i rzekomo mają super właściwości. Po przeczytaniu tego rozdziału nie byłam zachwycona i nawet zastanawiałam się czy kontynuować lekturę.

Przypomina mi się również zdanie, które już wcześniej gdzieś słyszałam: „skoro w marketach jest jedna półka z napisem ZDROWA ŻYWNOŚĆ,  to co znajduje się na pozostałych?”

W drugiej części na temat psychiki jest już trochę ciekawiej. Pani Malwina skłania nas do refleksji nad jakością spędzanego przez nas czasu, zachęca do weryfikacji różnych kwestii organizacyjnych. Zadaje pomocne pytania, które pomogą nam określić priorytety i kierunki rozwoju. 

Kilka wniosków wartych zapamiętania:

* Nie ma lepszej nauki niż taka na własnych błędach. Dobrze wtedy zapamiętamy, co zrobiliśmy źle.
* Polub siebie, ale nadal się rozwijaj i doskonal w dziedzinach, w których masz ochotę to robić.
* „Na kontakt z drugim człowiekiem potrzebujemy czasu, a nie pieniędzy”.
* „Jeśli jesteś zadaniowcem albo pracoholikiem i nie umiesz odpoczywać , uznaj że odpoczynek to  również twoje zadanie i że jest to praca nad regeneracją”.

W ostatniej części jest mowa o otoczeniu i wpływie jaki ono na nas wywiera. Ten rozdział najprzyjemniej mi się czytało.

W tym rozdziale Autorka pisze również o sposobach na organizację dnia i zadań. Podpowiada, że najwięcej osiągnęła dzięki kierowaniu się jedną złotą zasadą:  Największe zadania rób jak najszybciej – „zjedz tę żabę”. Podkreśla również, że na początku swojej drogi również popełniła mnóstwo błędów i wcale nie było jej łatwo pogodzić obowiązków domowych, rodzinnych i związanych z pracą: „Nie pracowałam na liście zadań tylko liście cudów i marzeń”. To zdanie idealnie pokazuje, że nie można brać na siebie zbyt wiele i przede wszystkim nie da się wszystkiego zrealizować na raz.

Podsumowanie:

Książka w niektórych momentach jest niesamowicie zabawna i to niewątpliwie jest jej duży atut. Nie można również odmówić pewnego uroku zamieszczonym zdjęciom i grafice, choć jak dla mnie jest to zbyt przesłodzone. Jeśli chodzi o zawartość, to po pierwszym rozdziale miałam wrażenie, że ta książka to po prostu niewiele warte wynurzenia bez ładu i składu, ale im dalej zagłębiałam się w lekturę, tym bardziej odnajdywałam interesujące fragmenty, które mogłam dopasować również do siebie i swojej sytuacji. Książka nie jest zbyt wymagająca w odbiorze, zawiera również mnóstwo potocznych wyrażeń, ale nie mogę powiedzieć, że jest pozbawiona wartości. Z pewnością twardym realistkom nie przypadnie zbytnio do gustu.

Książkę przeczytałam w aplikacji Legimi, jeśli jeszcze nie korzystaliście – koniecznie wypróbujcie J

Czekam na Wasze opinie J

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wyspa Korfu - Acharavi - fotorelacja

Nasz hotel znajdował się w miejscowości Acharavi na północy wyspy Korfu. Acharavi to niewielka turystyczna miejscowość położona nad Morzem Jońskim. Piękna piaszczysta plaża z odrobiną kamieni, później przechodzi w plaże żwirowo – kamienistą (jeśli podążamy na zachód w kierunku Rody). W miejscowości znajduje się mnóstwo hoteli, kilka wypożyczalni samochodów i skuterów, kościół, sklepy i sklepiki oraz dwie lub trzy szkoły nurkowania. Oto fotorelacja: Kaktus z jadalnymi owocami - próbowaliśmy i były bardzo smaczne :) Lokalna knajpka Teren hotelu Widok na na budynek główny hotelu Park wodny Hydropolis (z przerażającą pionową zjeżdżalnią) Rondo w Acharavi Sklepik z lokalnymi wyrobami (m. in. przetwory z kumkwatu) Tęcza :) Jak wyczytałam w Internecie Korfu ma wyższe średnie opady niż reszta Grecji. My mieliśmy okazją podziwiać jedną potężną ulewę.  W tle góry Albanii Sz

Michał Piekara, Urszula Piekara, „Przytul mnie choć na chwilę… Jak być twórczą żoną?”

Źródło grafiki Piekara, Urszula Piekara, „Przytul mnie choć na chwilę… Jak być twórczą żoną?”, Kraków Książka jest cieniutka i można dosyć szybko ją przeczytać, ale niektóre fragmenty wymagają głębszej refleksji i zastanowienia. Napisało ją chrześcijańskie małżeństwo, które prowadzi w Krakowie Klinikę Małżeńską. Można się nie zgadzać z niektórymi fragmentami, poglądami Autorów, ale może właśnie czasem warto przeczytać coś, z czym się nie utożsamiamy w 100% a może nawet nie w połowie… Czytanie ma służyć między innymi konfrontowaniu swoich poglądów z poglądami Autora, ale nie tylko… Warto podejść do tego z otwartym umysłem i sercem. W poniższej książce znalazłam kilka inspirujących fragmentów. Część z nich zachowam dla siebie do osobistego przemyślenia, ale dwoma chciałabym się podzielić z szerszym gronem, ponieważ uważam, że są wartościowe. Pierwszy fragment mówi o stworzeniu kobiety: „Kiedy Stwórca skończył stwarzanie mężczyzny, zdał sobie sprawę, że zużył

Katarzyna Miller, „Nie bój się życia”

Katarzyna Miller, „Nie bój się życia”, Warszawa 2010 Nie zawsze lubiłam książki tej Autorki, niektóre wydawały mi się dziwne i irytujące. Jednakże ten zbiór felietonów przypadł mi do gustu. Poczucie humoru psycholożki jest ujmujące. Felietony, które wcześniej publikowane były w magazynie „Zwierciadło” poruszają najróżniejszą tematykę. Od ojcostwa, poprzez śmiech i zabawę aż do spraw, które przerażają niemal wszystkich – śmierci, starości i przemijania. „Wiele osób widzi życie jako drogę w dół. Ja, tak jak Jung, widzę życie człowieka jako powolną wędrówkę ku górze lub w głąb. Wędrówkę ku czemuś. Każda faza życia jest niezbędna, by życie było pełnią ludzkiego losu. Starość jest tego ukoronowaniem. Zebraniem w bukiet doświadczenia, przenikliwości, osobowości, stosunku do świata i do siebie.” (Fragment książki, s. 20). Autorka z właściwym sobie poczuciem humoru porusza tematy trudne, niewygodne, czasami nawet tabu. Felietony są krótkie, ale mimo pozornej lekkości, skłan