Przejdź do głównej zawartości

Beata Pawlikowska, „Blondynka w Japonii”,



Beata Pawlikowska, „Blondynka w Japonii”, Warszawa 2016

Beaty Pawlikowskiej z pewnością nikomu nie trzeba przedstawiać. To już jej kolejna książka podróżnicza, zawierająca równie piękne zdjęcia, co poprzednie.

O czym jest ta książka?

„Blondynka w Japonii” przedstawia zupełnie odmienny obraz tego kraju, niż powszechnie się przyjęło. Pani Beata podróżując po tym wyspiarskim kraju największe kłopoty miała ze zdobyciem wegetariańskiego pożywienia, co podkreśla właściwie w każdym rozdziale. Kiedy myślimy o Japonii mamy na myśli raczej zdrowe jedzenie, ale niestety według Autorki jest to pierwszy z mitów i w dodatku nie jedyny. Nie mniej jestem trochę zdziwiona, ponieważ czasami zwyczajnie trzeba iść na ustępstwa i dostosować się do zwyczajów, które panują w danym kraju. Kiedy jadę w obce miejsce żywię się tym, czym żywią się jego mieszkańcy. I może niekoniecznie chciałabym w Azji próbować smażonych pająków itp., ale na jakieś kompromisy trzeba iść. Tym bardziej, że Pani Beata jest doświadczoną podróżniczką i była obecna już na wielu kontynentach i w wielu różnych warunkach.

Podsumowanie:

Byłam bardzo ciekawa tego kraju, ponieważ kojarzy mi się z niesamowitą egzotyką i wydaje się niedostępny – nie tylko ze względu na ceny, ale również położenie. Niestety książka tylko fragmentarycznie przedstawia zakątki Japonii, które są warte odwiedzenia. Raczej skupia się na bardzo indywidualnych odczuciach Autorki, które mogą wystraszyć niewprawnego podróżnika i raczej go zniechęcić do wizyty w tym kraju pełnym sprzeczności i kontrastów, gdzie wielowiekowa tradycja miesza się z najnowocześniejszą na świecie technologią.

W tej książce brakuje mi dziennikarskiej głębi i zanurzenia się w tradycję odwiedzanego miejsca. W mojej opinii Pani Pawlikowska chyba nie czuła się tam zbyt dobrze, ponieważ nie opowiada o kontaktach z tubylcami, na co kładła nacisk w poprzednich podróżniczych książkach.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Lato bez mężczyzn”

SIRI HUSTVEDT, „LATO BEZ MĘŻCZYZN”, WARSZAWA 2014 Niestety dzisiaj niepochlebna recenzja znajdzie się na moim blogu. Przeczytałam tę książkę tylko dlatego, że byłam w podróży i nie miałam nic innego do czytania. Okładka w bibliotece zachęciła mnie bardzo – „Zabawna, poruszająca i błyskotliwa(…)”. Niestety nie pośmiałam się, a wręcz przeciwnie – byłam zniesmaczona. Spodziewałam się w miarę lekkiej historii (na co wskazywała między innymi grubość książki i projekt okładki, który nasuwał skojarzenie z leniwym i powolnym odpoczynkiem na łonie przyrody). Niestety wielkie było moje rozczarowanie. Główna bohaterka Mia zostaje porzucona przez męża, który odchodzi do młodszej kobiety. Przekreśla 30 lat małżeństwa i po prostu ją zostawia. Mia musi jakoś poskładać swój wewnętrzny świat, który po zdradzie runął jak domek z kart. Powraca w rodzinne strony, do małego miasteczka i tam prowadzi wakacyjny fakultet z poezji i pisania. Jej słuchaczkami i uczestniczkami warsztatów jest grupka...

Wpis gościnny - Marta o "Karuzeli z Madonnami"

RACZEK TOMASZ, „KARUZELA Z MADONNAMI”, WARSZAWA 2003,           Po raz kolejny prezentuję Wam na blogu recenzję Marty. Tym razem nie jest to książka historyczna. Marta recenzuje zbiór wywiadów/ historii/krótkich opowieści znanego dziennikarza. Zapraszam do lektury J . O czym jest ta książka? Zastanawiałam się  skąd w życiu Pana Tomasza Raczka aż 57 kobiet i jakie role w nim odegrały? Jak znalazł każdej z nich należną jej przestrzeń? To 57 portretów wybitnych kobiet ze świata kultury, które swoją charyzmą potrafiły w nim zaistnieć. Należą do nich aktorki, dziennikarki, piosenkarki… Bardzo podoba mi się sposób ich kreacji. Umiejętność zadawania pytań, prowadzenie rozmowy lub tworzenie intrygującego portretu (nawet bez niej), stanowią plastyczny materiał dla czytelniczej wyobraźni. Doceniam w tych wywiadach możliwość poznania tych kobiet od strony zarówno zawodowej jak i prywatnej. Mam na myśli ich refleksje na różn...

"Jesienna miłość"

„JESIENNA MIŁOŚĆ”, NICHOLAS SPARKS, WARSZAWA 2000, Książki Sparks’a mają jedną charakterystyczną cechę – są wzruszającymi wyciskaczami łez. Nie wiem jak to możliwe, aby mężczyzna tak pięknie pisał o miłości i uczuciach. Każda książka Sparks’a mimo prostoty, jest urzekająca. „Jesienna miłość” nie należy do wyjątków. Książka ta była światowym bestsellerem w 1999 roku i nadal nie straciła na swojej aktualności. Na jej podstawie powstał również film pod tytułem „Szkoła uczuć” .  Kim są bohaterowie? Główni bohaterowie to dwójka nastolatków – Landon i Jamie. Prowadzą zupełnie zwykłe życie. Landon jest popularnym i bogatym chłopakiem a Jamie córką pastora. Nic ich nie łączy, aż do momentu szkolnego przedstawienia. Zaczynają spędzać mnóstwo czasu razem, mimo niechęci ojca Jamie. Banalna historia, ale nie kończy się cukierkowo. O czym jest ta książka? Jamie jest bardzo religijną osobą, która rozsiewa wokół siebie aurę dobroci. Pomaga dzieciom z sierocińca, organi...