Przejdź do głównej zawartości

Jacek Pałkiewicz, „Dubaj prawdziwe oblicze”,



JACEK PAŁKIEWICZ, „DUBAJ PRAWDZIWE OBLICZE”, POZNAŃ 2016

Kim jest Autor?

Jacek Pałkiewicz to podróżnik, dziennikarz, odkrywca źródła Amazonki. Ambitny i niezależny mistrz przetrwania. Członek Królewskiego Towarzystwa Geograficznego. Wielokrotnie nagradzany za swoją działalność. Ciekawostką jest, że mieszkał w Ełku i jest Honorowym Ambasadorem Mazur w ramach konkursu na 7 Nowych Cudów Natury.

O czym jest ta książka?

Książka ta jest reportażem z podróży do Dubaju. Podróżnik zabrał swoją małżonkę Lindę na długie i luksusowe wakacj. Na początku poznajemy troszeczkę szczegółów z ich życia, początki znajomości i trudy rozłąki związane z pracą Autora. W ramach wynagrodzenia za wiele lat poświęceń, Pan Pałkiewicz postanawia zabrać żonę do kraju słynącego z niewyobrażalnego luksusu.

W swojej książce próbuje przedstawić różne strony życia w Dubaju – w tym celu spotyka się osobami pełniącymi różne stanowiska. Jego głównym przewodnikiem jest tajemniczy Izmir – pochodzący uprzywilejowanej części społeczeństwa, mający dużą wiedzę i rozległe kontakty. Izmir oprowadza Pana Pałkiewicza po miejscach które są chlubą emiratu, ale nie tylko tam. Pokazuje również ciemną stronę bogactwa.

Tę książkę trzeba przeczytać. Po pierwsze pokazuje skomplikowaną islamską mentalność, która próbuje pogodzić zachodnie nowinki z tradycyjną religijnością.
Po drugie przedstawia wysoką cenę luksusowej wizji państwa na pustyni. Ilość wody, która jest potrzebna do ochłodzenia wszystkich gigantycznych wieżowców jest niewyobrażalna. Inżynierowie dwoją się i troją, żeby spełnić zachcianki elity wizję szejka. Wszystko w Dubaju musi być największe, najdroższe, najwyższe itp. Pojęcie ochrony środowiska chyba w tym kraju nie istnieje.

Po trzecie odniosłam wrażenie, że wiara w to, że wszystko jest tam najdroższe i najlepsze pozwala zarówno elitom zamieszkującym emirat, jak i turystom poczuć, że są wyjątkowi.

Podsumowanie:

To pierwsza książka Pana Pałkiewicza, którą przeczytałam i prawdopodobnie sięgnę po inne. Nie jest łatwo pokazać obiektywnie rzeczywistość panującą w innym kraju. W mojej opinii Autorowi się ta sztuka udała. Spotkałam się z recenzjami, które zarzucają za dużą ilość prywaty w tej książce. Jednak dla mnie z założenia była ona opisem wspólnej podróży, więc musiała się różnić od relacji z wyjazdów survivalowych.

Moim zdaniem wplatanie opinii Pani Lindy było zabiegiem ciekawym, wręcz przeczytałabym ich więcej.  Kobiecy punkt widzenia jest doskonałym uzupełnieniem chłodnych, reporterskich spostrzeżeń. 

Słabą stroną książki są fotografie – jak dla mnie jest ich za mało.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wyspa Korfu - Acharavi - fotorelacja

Nasz hotel znajdował się w miejscowości Acharavi na północy wyspy Korfu. Acharavi to niewielka turystyczna miejscowość położona nad Morzem Jońskim. Piękna piaszczysta plaża z odrobiną kamieni, później przechodzi w plaże żwirowo – kamienistą (jeśli podążamy na zachód w kierunku Rody). W miejscowości znajduje się mnóstwo hoteli, kilka wypożyczalni samochodów i skuterów, kościół, sklepy i sklepiki oraz dwie lub trzy szkoły nurkowania. Oto fotorelacja: Kaktus z jadalnymi owocami - próbowaliśmy i były bardzo smaczne :) Lokalna knajpka Teren hotelu Widok na na budynek główny hotelu Park wodny Hydropolis (z przerażającą pionową zjeżdżalnią) Rondo w Acharavi Sklepik z lokalnymi wyrobami (m. in. przetwory z kumkwatu) Tęcza :) Jak wyczytałam w Internecie Korfu ma wyższe średnie opady niż reszta Grecji. My mieliśmy okazją podziwiać jedną potężną ulewę.  W tle góry Albanii Sz

Michał Piekara, Urszula Piekara, „Przytul mnie choć na chwilę… Jak być twórczą żoną?”

Źródło grafiki Piekara, Urszula Piekara, „Przytul mnie choć na chwilę… Jak być twórczą żoną?”, Kraków Książka jest cieniutka i można dosyć szybko ją przeczytać, ale niektóre fragmenty wymagają głębszej refleksji i zastanowienia. Napisało ją chrześcijańskie małżeństwo, które prowadzi w Krakowie Klinikę Małżeńską. Można się nie zgadzać z niektórymi fragmentami, poglądami Autorów, ale może właśnie czasem warto przeczytać coś, z czym się nie utożsamiamy w 100% a może nawet nie w połowie… Czytanie ma służyć między innymi konfrontowaniu swoich poglądów z poglądami Autora, ale nie tylko… Warto podejść do tego z otwartym umysłem i sercem. W poniższej książce znalazłam kilka inspirujących fragmentów. Część z nich zachowam dla siebie do osobistego przemyślenia, ale dwoma chciałabym się podzielić z szerszym gronem, ponieważ uważam, że są wartościowe. Pierwszy fragment mówi o stworzeniu kobiety: „Kiedy Stwórca skończył stwarzanie mężczyzny, zdał sobie sprawę, że zużył

"Jesienna miłość"

„JESIENNA MIŁOŚĆ”, NICHOLAS SPARKS, WARSZAWA 2000, Książki Sparks’a mają jedną charakterystyczną cechę – są wzruszającymi wyciskaczami łez. Nie wiem jak to możliwe, aby mężczyzna tak pięknie pisał o miłości i uczuciach. Każda książka Sparks’a mimo prostoty, jest urzekająca. „Jesienna miłość” nie należy do wyjątków. Książka ta była światowym bestsellerem w 1999 roku i nadal nie straciła na swojej aktualności. Na jej podstawie powstał również film pod tytułem „Szkoła uczuć” .  Kim są bohaterowie? Główni bohaterowie to dwójka nastolatków – Landon i Jamie. Prowadzą zupełnie zwykłe życie. Landon jest popularnym i bogatym chłopakiem a Jamie córką pastora. Nic ich nie łączy, aż do momentu szkolnego przedstawienia. Zaczynają spędzać mnóstwo czasu razem, mimo niechęci ojca Jamie. Banalna historia, ale nie kończy się cukierkowo. O czym jest ta książka? Jamie jest bardzo religijną osobą, która rozsiewa wokół siebie aurę dobroci. Pomaga dzieciom z sierocińca, organizuje