![]() |
Źródło grafiki |
AARON
T. BECK, „MIŁOŚĆ NIE WYSTARCZY. JAK ROZWIĄZYWAĆ NIEPOROZUMIENIA I KONFLIKTY
MAŁŻEŃSKIE”, POZNAŃ 1996
Książkę
pożyczyła mi koleżanka, która przerabiała ten materiał na zajęciach. Jestem jej
ogromnie wdzięczna za podsunięcie tej rozwijającej lektury. Uważam, że każda
para, która dba o swój związek powinna się zapoznać z tą książką. Oczywiście
jestem realistką – nie każdy lubi czytać, nie każdy chce przeznaczać na to
czas. Jednakże nawet jeśli Wasz partner/ partnerka sceptycznie podchodzi do
tematu – przeczytajcie chociaż Wy J
O czym jest ta książka?
Komunikacja w związku jest elementem często pomijanym, a to
prowadzi do konfliktów. Ludzie różnią się między sobą i nieuchronnie pojawiają
się sytuacje konfliktowe. Dr Aaron Beck, profesor psychiatrii w swoim
podręczniku daje nam coś w rodzaju recepty na problemy. Podsuwa techniki i
narzędzia, których możemy użyć, aby lepiej się komunikować. Książka zawiera
mnóstwo zapisów z rozmów przeprowadzanych z konkretnymi parami. Każda z nich ma
inne problemy w związku. Po kolei Autor analizuje i rozkłada na czynniki
pierwsze małżeńskie dialogi i różne sytuacje sporne.
Co jest istotne w tej książce?
Autor
podkreśla niemal w każdym rozdziale, że przeważnie partner, który nas rani nie
robi tego świadomie i z premedytacją. Częściej wynika to właśnie z zakłóceń w
porozumiewaniu się. Oczywiście sama świadomość niewiele nam pomoże w
rozwiązywaniu sporów, ale sprawia, że inaczej zaczynamy patrzeć na powstałą
sytuację.
Dodatkowo
warto sobie uświadomić, że czasami przeszkodą są nasze własne projekcje
(negatywne myślenie, próba czytania w myślach partnera, domysły, nieuzasadnione
obawy). Wszystkie te mechanizmy powodują, że nie staramy się rozwiązać
problemu/ konfliktu a jedynie skupiamy się na sobie i na obronie swoich racji,
zupełnie pomijając zdanie partnera/ partnerki. Poprzez błędne odczytywanie
sygnałów oraz inne zachowania możemy naprawdę stworzyć sobie mnóstwo problemów.
Rozczarowanie i zderzenie różnych punktów widzenia są nieuchronne w dłuższym
związku. Jednakże można sobie z tym radzić i jeśli zaczniemy działać od
początku, terapeuta niekoniecznie będzie potrzebny.
Co
jest potrzebne w budowaniu dobrej komunikacji? Przede wszystkim atmosfera
budowy zaufania oraz uświadomienie sobie o co TAK NAPRAWDĘ nam chodzi. Czasami
pod złością ukrywamy jakieś głębsze zranienia albo zupełnie inne sprawy (np.
czujemy się odrzuceni itp. itd.)
Podsumowanie:
Książkę
naprawdę gorąco polecam nie tylko osobom będącym w związku. Przydatna może się
okazać również dla mediatorów, psychologów, terapeutów itp.
Komentarze
Prześlij komentarz