
LEO F. BUSCAGLIA, „MIŁOŚĆ. O SZTUCE OKAZYWANIA UCZUĆ”, PRZEKŁAD EWA WOJTYCH, GDAŃSK 2007,
Kim jest Autor?
Leo
F. Buscaglia jest Amerykaninem włoskiego pochodzenia. Jest wykładowcą
akademickim, pisarzem i trenerem osobistym. Pasjonuje go tematyka miłości i
relacji międzyludzkich. Ta książka powstała w wyniku prowadzenia dodatkowych
zajęć dla studentów. Wykłada na University of Southern California.
Najważniejsze tezy Autora:
- Miłość to ludzkie zjawisko i nie należy wstydzić się okazywania czułości.
- Jeśli masz miłość możesz ją dawać (w rozumieniu jeśli kochasz siebie, to kochasz też innych ludzi), jeśli natomiast nie masz jej w sobie, to nie możesz obdarzyć tym uczuciem innych.
- Żeby kochać kogoś najpierw trzeba zadbać o siebie i obdarzyć siebie ciepłymi uczuciami. Pozwolić sobie na słabość itp.
- Cały czas się rozwijamy, dlatego nasza miłość również ulega zmianie.
- Miłości można i trzeba się nauczyć. Nie rodzimy się z umiejętnością kochania, ale potrzebujemy miłości, aby prawidłowo się rozwijać. W dorosłym życiu o miłości również należy się uczyć tak jak każdej innej umiejętności.
- Miłość jest niewyczerpana i jej potencjał nie ma granic.
- Miłość jest aktywna i pozwala na rozwój.
- Każdy z nas jest niepowtarzalną istotą i ma talenty, którymi może dzielić się z innymi.
„(…)
człowiek musi słuchać swojego wewnętrznego głosu. W przeciwnym razie w takt
cudzych komend odmaszeruje daleko od siebie.” (s. 189)
Moje wnioski:
Książka
ta zawiera mnóstwo pięknych i inspirujących cytatów. Jest to niewątpliwie duży
plus. Jednakże spodziewałam się nieco innego ujęcia problemu i więcej
konkretnych wskazówek. Skoro jest to wynik zajęć prowadzonych na uczelni, przez
dłuższy czas to konkretnego materiału, według mnie, powinno być więcej. Tymczasem
ta pozycja to zbiór luźnych przemyśleń, niby uporządkowany w rozdziały, ale jednak
pełen powtórzeń.
Co
więcej korekta tekstu musiała być słaba, bo przynajmniej w dwóch miejscach znalazłam
powtórzoną tą samą anegdotę. Uważam, że jest to niedopuszczalne.
Komu polecam tę książkę?
Z
pewnością warto, żeby sięgnęli po nią studenci psychologii i socjologii, oraz
osoby zainteresowane rozwojem osobistym. Wbrew tytułowi ta książka wcale nie
odsłania sekretów udanego związku, a raczej stanowi zachętę do pokochania
siebie, swojej osobowości i do pracy nad sobą. Oczywiście rozumiem przekaz
Autora, że dopiero kochają samych siebie możemy kochać innych ludzi i w sumie się
z tym zgadzam, ale jednak spodziewałam się innego podejścia do tematu.
Podsumowanie:
Nie jest to najlepsza książka o tej tematyce,
którą ostatnio miałam w rękach, ale stanowi ciekawą inspirację do dalszych
poszukiwań w tematyce miłości i związków. Stanowi pewien punkt wyjścia i jest
bazą motywujących treści. Każdy Autor na swój sposób definiuje miłość i ją
przedstawia. Amerykański naukowiec nie tworzy własnej definicji miłości, bo
uważa, że natura miłości jest zmienna, i zamykanie miłości w jakiejś definicji
z góry jest skazane na porażkę, bo ją ogranicza. A miłość według niego jest nieograniczona. Zgadzacie się z tym?
Buscaglia
napisał jeszcze dwie inne książki wydane w języku polskim.
Czy ktoś z Was je czytał?
Co sądzicie?
Komentarze
Prześlij komentarz