
MARIE
RUTKOSKI, „POJEDYNEK”, ŁÓDŹ 2015
Wzięłam
tę książkę z działu książek dla młodzieży. I choć opowiada o wymyślonych
krainach i ludach, to jest niesłychanie wciągająca i w inteligentny sposób pokazuje
jak działa świat i czym kierują się ludzie w swoim postępowaniu. Nadaje się dla
czytelników w różnym wieku.
O czym jest ta książka?
Kestrel
jest córką generała, Valorianką o bystrym umyśle i niepokornej duszy. Jej najlepsza
przyjaciółka to Jess. Pewnego dnia miło spędzając czas trafiają w miejsce, w
którym nie powinno ich być. I choć pozornie nie wplątują się w duże kłopoty, to
ta jedna decyzja będzie miała wpływ na ich późniejsze życie.
Arin
–bardzo ważna postać w tej książce – budzi jednocześnie lęk i podziw. Wniesie
do pałacu wiele dobrego, ale również wiele złego.
Jak
możemy przeczytać na końcu Autorka napisała, że celem tej powieści jest
poruszenie kwestii przekleństwa zwycięzcy. Termin ten pochodzi z ekonomii, ale
ona nadała mu zupełnie inny wymiar. Kestrel, której pozornie nic nie brakowało
odniosła sukces, który doprowadził do jej porażki.
Plusy tej książki:
Książka
napisana przyjemnym językiem, dobrze się czyta, jest wciągająca i interesująca.
Zainspirowana dziejami antycznymi, a zwłaszcza historią wzajemnych relacji
Greków i Rzymian. Czyta się naprawdę świetnie. Podążanie za pałacowymi
intrygami i konieczność odnalezienia się w pełnej podstępów rzeczywistości jaka
towarzyszy głównej bohaterce – jest wciągające.
Tak
naprawdę książka ma głębsze przesłanie niż wydaje się na pierwszy rzut oka. To studium
ludzkich emocji w pełnym przekroju –od patriotyzmu, poprzez miłość, nienawiść,
potrzebę akceptacji i wiele innych.
Ładnie
wydana, wygodnie się czyta, odpowiedni rozmiar czcionki i interlinii. Ciekawa
okładka .
Minusy tej książki:
Właściwie
za bardzo nie mam się do czego przyczepić. Dawno nie czytałam tego typu
książek, więc może nie jestem obiektywna. Gdybyście znaleźli jakieś minusy,
śmiało piszcie w komentarzach.
Podsumowanie:
Być
może jest to książka skierowana do nastolatek, ale… Uważam, że starszy czytelnik
również bardzo dobrze się odnajdzie podczas czytania. Autorka umiejętnie trzyma
w napięciu i stosuje zwroty akcji, może nie na najwyższym poziomie, ale
wystarczająco wysokim, by nie odłożyć tej powieści na półkę z etykietką – „nudna”.
Po przeczytaniu pierwszej części byłam zaciekawiona losami Kestrel i Arina i
natychmiast sięgnęłam po kolejny tom. Recenzja wkrótce na blogu J
Komentarze
Prześlij komentarz