Przejdź do głównej zawartości

"Smakując Grecję"


CHRISTOPHER BAKKEN, „SMAKUJĄC GRECJĘ. WYPRAWY PO GRECKIM STOLE”, TŁUMACZENIE ALKA KONIECZNA, BIELSKO – BIAŁA 2015,

Ta książka ma niesamowitą okładkę – do jej kupienia skusiła mnie właśnie obietnica kulinarnej podróży. Po pobycie w Grecji mam ochotę jeszcze tam kiedyś wrócić i nie ukrywam, że takie wydania podtrzymują to marzenie. Jednocześnie powodują, że przypominam sobie wszystkie wspaniałe chwile, które przeżyłam na Korfu. Jeśli jesteście ciekawi mojej relacji – zapraszam przejrzenia wpisów:


Kim jest Autor?

Christopher Bakken to amerykański wykładowca, miłośnik literatury i prawdziwy smakosz. Przemierza Grecję w poszukiwaniu niezwykłych smaków i nietypowych potraw.

O czym jest ta książka?

To wynik spędzenia w Grecji niemal dwóch lat. Po jednorazowym pobycie oczywiście też można spisać swoje wrażenia, ale mieszkanie gdzieś przez dłuższy okres pozwala przyjrzeć się bliżej mentalności mieszkańców. Sprzyja to też integracji z miejscowymi. Co z kolei doprowadza do poznania najlepszych miejsc i przysmaków :D.

Autor poluje na ośmiornice, zrywa oliwki, piecze chleb i robi mnóstwo innych rzeczy, charakterystycznych dla mieszkańców danego miejsca. Zawiązuje przyjaźnie i zbiera nowe doświadczenia. I właśnie tym się dzieli w swojej książce.

Wszystko przeplata przepisami kulinarnymi – niestety jak na mnie są na ten moment mało realne do przygotowania. Ale jeśli lubicie eksperymenty, byś może któryś się Wam spodoba J. Choć zdobycie niektórych składników może okazać się jeśli nie problematyczne, to przynajmniej kosztowne.

Autor przełamuje stereotypy i przytacza mnóstwo anegdotek. Chyba najbardziej podoba mi się opowieść o śmierdzących serach, które przewożone w upale okazały się istną bombą biologiczną ;)

Autor dość szczegółowo opisuje pobyt na wyspie Tasos, która podobno jest wyjątkowo urokliwa. Niestety nie miałam możliwości sprawdzić tego osobiście. 

Cytat:

„Choć w pensjonacie Archontissa codziennie robi się mnóstwo rzeczy, potrzeba dobrego życia przezwycięża wszystkie inne i tempo dnia jest przyjemne.” 

(C. Bakken, „Smakując Grecję. Wyprawy po greckim stole”, Bielsko – Biała 2015, s. 49).

Właśnie celebracja życia najbardziej została pokazana w tej relacji z podróży. Oczywiście w kontekście aktualnych wydarzeń może się wydawać, że mentalność greckiego narodu doprowadziła do kryzysu walutowego w całej Unii Europejskiej. Jednakże Grecy wcale nie pracują mało – z pewnością powód kryzysu jest znacznie głębszy i wynika być może z polityki wewnętrznej państwa. Uff… myślę, że po prostu każdy kraj ma inną specyfikę i należy docenić uroki płynące z możliwości jakie daje grecka ziemia.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wyspa Korfu - Acharavi - fotorelacja

Nasz hotel znajdował się w miejscowości Acharavi na północy wyspy Korfu. Acharavi to niewielka turystyczna miejscowość położona nad Morzem Jońskim. Piękna piaszczysta plaża z odrobiną kamieni, później przechodzi w plaże żwirowo – kamienistą (jeśli podążamy na zachód w kierunku Rody). W miejscowości znajduje się mnóstwo hoteli, kilka wypożyczalni samochodów i skuterów, kościół, sklepy i sklepiki oraz dwie lub trzy szkoły nurkowania. Oto fotorelacja: Kaktus z jadalnymi owocami - próbowaliśmy i były bardzo smaczne :) Lokalna knajpka Teren hotelu Widok na na budynek główny hotelu Park wodny Hydropolis (z przerażającą pionową zjeżdżalnią) Rondo w Acharavi Sklepik z lokalnymi wyrobami (m. in. przetwory z kumkwatu) Tęcza :) Jak wyczytałam w Internecie Korfu ma wyższe średnie opady niż reszta Grecji. My mieliśmy okazją podziwiać jedną potężną ulewę.  W tle góry Albanii Sz

Michał Piekara, Urszula Piekara, „Przytul mnie choć na chwilę… Jak być twórczą żoną?”

Źródło grafiki Piekara, Urszula Piekara, „Przytul mnie choć na chwilę… Jak być twórczą żoną?”, Kraków Książka jest cieniutka i można dosyć szybko ją przeczytać, ale niektóre fragmenty wymagają głębszej refleksji i zastanowienia. Napisało ją chrześcijańskie małżeństwo, które prowadzi w Krakowie Klinikę Małżeńską. Można się nie zgadzać z niektórymi fragmentami, poglądami Autorów, ale może właśnie czasem warto przeczytać coś, z czym się nie utożsamiamy w 100% a może nawet nie w połowie… Czytanie ma służyć między innymi konfrontowaniu swoich poglądów z poglądami Autora, ale nie tylko… Warto podejść do tego z otwartym umysłem i sercem. W poniższej książce znalazłam kilka inspirujących fragmentów. Część z nich zachowam dla siebie do osobistego przemyślenia, ale dwoma chciałabym się podzielić z szerszym gronem, ponieważ uważam, że są wartościowe. Pierwszy fragment mówi o stworzeniu kobiety: „Kiedy Stwórca skończył stwarzanie mężczyzny, zdał sobie sprawę, że zużył

"Jesienna miłość"

„JESIENNA MIŁOŚĆ”, NICHOLAS SPARKS, WARSZAWA 2000, Książki Sparks’a mają jedną charakterystyczną cechę – są wzruszającymi wyciskaczami łez. Nie wiem jak to możliwe, aby mężczyzna tak pięknie pisał o miłości i uczuciach. Każda książka Sparks’a mimo prostoty, jest urzekająca. „Jesienna miłość” nie należy do wyjątków. Książka ta była światowym bestsellerem w 1999 roku i nadal nie straciła na swojej aktualności. Na jej podstawie powstał również film pod tytułem „Szkoła uczuć” .  Kim są bohaterowie? Główni bohaterowie to dwójka nastolatków – Landon i Jamie. Prowadzą zupełnie zwykłe życie. Landon jest popularnym i bogatym chłopakiem a Jamie córką pastora. Nic ich nie łączy, aż do momentu szkolnego przedstawienia. Zaczynają spędzać mnóstwo czasu razem, mimo niechęci ojca Jamie. Banalna historia, ale nie kończy się cukierkowo. O czym jest ta książka? Jamie jest bardzo religijną osobą, która rozsiewa wokół siebie aurę dobroci. Pomaga dzieciom z sierocińca, organizuje