HALINA
PILONIS, „SZCZĘŚCIE DLA PAŃ. KRÓTKI KURS DOBREGO ŻYCIA DLA KAŻDEJ Z NAS”,
WARSZAWA 2015
Książka
jest wydana bardzo estetycznie, ale niestety na tym jej zalety się kończą. Treść
książki niewiele ma wspólnego z tytułem. Rozdziały nazwane są tytułami seriali:
„M jak miłość”, „Na dobre i na złe”, „Moda na sukces” czy „Przyjaciółki”. Pierwszy
rozdział jest napisany w sposób tak banalny i przewidywalny, że nie wiadomo czy
śmiać się czy płakać. Dalej jest już nieco lepiej. Ale książka nie należy ani
przydatnych, ani do ambitnych.
Autorka
powołuje się na różne autorytety, ale większość tez przez nią stawianych jest
poparta kiepskimi źródłami. Czytając tą książkę co stronę natrafiałam na
oklepane frazesy. Przede wszystkim nie uważam tego za poradnik, ponieważ treści
tam zawarte są zbyt banalne. Być może książka wyda się interesująca osobie,
która wcześniej nie miała styczności z rozwojem osobistym i nie czytała żadnych
artykułów na ten temat.
Rozumiem,
że to miał być w założeniu krótki kurs dobrego życia, ale każdy temat jest tak
pobieżnie potraktowany, że po skończeniu rozdziału nasuwa się jedno pytanie: To
już wszystko? A
z drugiej strony zawarte są w niej tak podstawowe informacje, że w sumie każdy
rozdział żegnałam z ulgą.
Podsumowanie:
Książka
porusza ważne dla kobiet problemy takie jak godzenie pracy z rolą matki,
relacje z teściową czy małżeństwo, ale wszystkie są potraktowane „po macoszemu”.
Uważam, że każda kobieta (bo do kobiet a nie do dziewczynek jest skierowana ta
pozycja) ma już jakąś wiedzę i wspominanie o rzeczach oczywistych aż do bólu
jest zupełnie zbędne. Kolejnym minusem jest cena – niemal 40 zł to zdecydowanie
za dużo jak na taką ilość wiedzy. Mam wrażenie, że to grafik, a nie Autorka
powinien otrzymać większe wynagrodzenie. Zdecydowanie nie polecam.
Komentarze
Prześlij komentarz